Pokuta

Atonement
2007
7,5 127 tys. ocen
7,5 10 1 127437
7,0 42 krytyków
Pokuta
powrót do forum filmu Pokuta

Dziwię się trochę, bo reakcja na "Pokutę" bardzo przypomina tą sprzed kilku lat na "Wzgórze nadziei" - wielki szum przez miesiące przed premierą, ochy i achy na początku, a potem jakby wszystko przechodzi.
Dla mnie "Pokuta" wydawała się bardzo dobrym filmem w czasie oglądania, idealnym po obejrzeniu i rzeczywiście, część podziwu przeszła po tygodniu czy dwóch, co nie znaczy że film jest dla mnie kolejnym "Wzgórzem nadziei".
Dla osób, które nadal myślą że "Pokuta" jest faworytem krytyków. A tak naprawdę, nie licząc Złotych Globów (zepchniętych w tym roku na margines), po prostu jest niedoceniana.. Przegapia wszystkie najważniejsze nagrody. 0 nagród krytyków, 0 nominacji do SAG, brak nominacji do DGA i WGA - główne Oscary prawdopodobnie już przeleciały filmowi przed nosem, bo styczeń z kolejnymi pogrążającymi film opiniami krytyków raczej tego nie uratuje.
UWAGA: spoilery
Wydaje mi się, że haczykiem są: 1. promowanie filmu jako romansu, 2. promowanie filmu twarzą Keiry Knightley 3. trudna do zauważenia prawdziwa wymowa filmu (powiedziałbym, że jest raczej sarkastyczny).
Ad. 1. Rozumienie filmu jako melodramatu przeszkadza, dlatego że fani melodramatów oczekują czegoś innego, a tym którzy rzeczywiście szukają czego innego przeszkadza w rozumieniu filmu jako czegoś innego niż melodramatu.
Ad. 2. Uwielbiamy kochać kochać i kochać nienawidzić. A postać Keiry Knightley pozostaje raczej obojętna (ważniejszy jest dla nas Robbie, a bardziej interesująca - Briony). I z tego co widzę na tym forum, mnóstwo osób ma to za słabość, bo kupili rolę Keiry jako "pierwszoplanową". Ja uwielbiam tą rolę uwielbiam, ale jako rolę drugoplanową. Mimo tego, jeśli Tang Wei i tak już przepadła, jestem jak najbardziej za nominacją do Oscara w głównej kategorii, kosztem Cate Blanchett lub Marion Cotillard.
Ad. 3. Tutaj z kolei nie rozumiem krytyków którzy wychwalają Vanessę Redgrave nie rozumiejąc zakończenia: "Ja dałam im ich szczęście"? Briony znowu ponosi wyobraźnia. To, że usprawiedliwiła się przed sobą, w ogóle nie znaczy że ma być usprawiedliwiona przed nami. To my możemy zdecydować, co o tym myśleć i dokładnie na tym polega geniusz tej roli.