Oglądając ten film zaczęłam prostować włosy i robić makijaż.... Wątekl był... Nie wiem jak to określić, ale ograniczony? Gdy Robbie poszedł do wojska, a Cee uciekła z domu myślałam, że będzie im... trudniej? W czasach wojny wszystko potoczyło się zbyt dobrze, aby film nazywać melodramatem. Ja nie proszę o krwawe sceny czy też tragiczne zakończenie. Uważam, że określenie "film obyczajowy" pasowałoby bardziej. Aktorka grająca małą Brion nie wyglądała na zakochną w Robbim, tylko (sorry za wyrażenie) lekko obłąkaną.
Miłość Cee i Robbiego była też taka... A zresztą.
Po obejrzeniu "Dumy i uprzedzenia" w tym filmie miałam nadzieje na taką gre aktorską Keiry jak tam. Nie sprawdziła się tutaj. 7 nominacji do Oskara? Szczerze- dałabym MOŻE jedną- za zdjęcia. Ujęcia krajobrazu naprawdę zabierały dech w piersiach. Ale to tyle.
Ogólnie film po prostu przereklamowany.
To jest moje zdanie na ten temat. Każdy może mieć inne.