Pokuta

Atonement
2007
7,5 127 tys. ocen
7,5 10 1 127437
7,0 42 krytyków
Pokuta
powrót do forum filmu Pokuta

Naprawdę ta scena zrobiła na mnie kolosalne wrażenie (parę razy już ją obejrzałem ). Ciekawe za którym razem im wyszła, bo przecież ona prawie 10 minut trwa bez montowania poszczególnych scen (chyba że sprytnie jakoś to połączyli).
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
salimelimelion

Przesadziłem z tymi prawie 10 minutami, może z 5 trwa. :)
A co do filmu to wcale taki rewelacyjny to on nie jest, owszem jest bardzo dobry ale do arcydzieła niestety ale tej pozycji daleko, co nie zmienia faktu że warto obejrzeć. Ja i tak z tego filmu to najbardziej zapamiętam to 5 minutowe ujęcie.

salimelimelion

a skąd wiesz, że nie montowali??

ocenił(a) film na 6
bloody_mary

Na IMDB jest napisane, że nie zmontowali. Scena była kręcona ledwie 4 razy, do filmu użyto trzecie podejście.

ocenił(a) film na 8
ogqozo

To faktycznie niedużo te 4 razy. Byłem przekonany że znacznie więcej mieli tych podejść. Ale tylko pogratulować bo nakręcić coś takiego to łatwo nie jest.

ocenił(a) film na 8
salimelimelion

A oglądałeś "Ludzkie dzieci"??? Tam jest pełno takich długich ujęć bez żadnych cięć :)

ocenił(a) film na 5
Fluorescent

jak dla mnie to przerost formy nad treścią! Co z tego, że była to trudna do zrealizowania scena skoro wogóle nie porusza bo jako widz byłem juz tym wątkiem bardzo znudzony. Nasunęło mi sie od razu skojarzenie z Szeregowcem Ryanem, gdzie podobnie scena na plazy Omaha była najważniejsza dla całego filmu z tą "małą" różnicą, że tamta była rzeczywiście majsterszytkiem i przejdzie do historii kina, a ta z filmu "Pokuta" tylko jest tylko ciekawostką.

ocenił(a) film na 10
jeremy77_2

Porównywanie dwóch scen o tak różnorodnych aspektach to idiotyzm.

salimelimelion

Genialny mastershot, ta scena "zjada" praktycznie caly film :)

Emez

"Zjada", bo do niego nie pasuje. Jest to scena (sekwencja?) całkowicie wyjęta z kontekstu i tak jak cała "Rosyjska Arka" - nie wiadomo o czym. Poza tym coś mi się wydaje, że są tam jednak cięcia montażowe.
Mastershot z natury swej powinien być syntezą filmu, tutaj jest jedynie ozdobnikiem. I to, ze zaskakuje, to chyba dobrze nie swiadczy o filmie - zaskakiwać powinno zakończenie - a tutaj od momentu "tej sceny", wszystko zmierza już tylko do smutnego końca, bez żadnych fajerwerków.

salimelimelion

jak to obejrzałeś parę razy? Tyle razy byłeś w kinie....;)))???

ocenił(a) film na 8
wlochacz

Raz byłem w kinie , tylko potem z neta ściągnołem , tylko i wyłącznie dla tej sceny bym nie szedł na ten film parę razy do kina !