ciekawi mnie jedna sprawa...czy ten film moze doprowadzić do płaczu? Ja łatwo się rozklejam na dramatach i jestem ciekawa czy ten film należy "wyciskaczy łez"
:)
Matko!ale się zryczałam!!!!Co prawda to ja wogóle łatwo sie wzruszam,ale myslę,że i tobie się zdarzy popłakać.Bardzo mi sie podobał:bardzo fajny montaż i świetni aktorzy.tylko Keira strasznie chuda !Aż ma plecy wygięte!Szkoda bo to taka ładna kobieta...
Mimo należenia do męskiego rodu lubię sobie od czasu do czasu popłakać na filmie, ale historie miłosne rozklejaja mnie nader rzadko. Jeśli chodzi o ten film to oczy mi sie nieco spociły podczas zakończenia, które jak dla mnie było zaskakujące mocno. Ale to efekt opisywanej przez Briony pokuty, jaka przeszła, nie miłości tamtych dwojga. Pzdr.