Ci którzy nie lubią takiego gatunku filmu....usypiają
bo przez pierwsze pół godziny właściwie nic ciekawego się nie dzieję.
Ale ci którzy tak jak ja oglądają każdy film do końca.. :):)
Wiedzą że to naprawdę wartościowy FILM
ja mu daje 10
Świetna muzyka, i wspaniała fabuła, trochę pokręcona, i te przejścia czasowe
Ale trzeba popatrzeć na to tak...
Jak parę głupich słów,nieodpowiedzialności i kaprysu może zniszczyć ludzkie życie...
Po obejrzeniu można sobie przemyśleć..to i owo...
Wszystko co robimy , potem znajduje odzwierciedlenie w przyszłości.
....
Według mnie film zasługiwał na nominacje do Globów i zasługuje na Oskara:)
P.S słyszałam że książka jest jeszcze lepsza..tajemnicza, i ciekawa :)
Ja również oglądałam film do końca, jak staram się robić z każdym , który zaczne, a na tym byłam w kinie i w sumie trudno tak po prostu sobie wyjść... jednak to właśnie pierwsze pół godziny filmu zaciekawiło mnie bardziej niż reszta. To właśnie tej "reszty" za bardzo nie rozumiałam. Scena w której Cecilia i Robbie spotytkają sie po paru latach w kawiarni, ich dialog jest totalnie nieskładny, nie wiadomo o co każdemu z nich chodzi. Tak jakby aktorzy totalnie nie potrafili przekazać zamierzań reżysera widzowi. No i te miny Keiry, mimo, że ją bardzo lubie... to uważam, że nie dokońca poradziła sobie z tą rolą. Scena z Briony, gdu ma podejść do umierającego mężczyzny i potrzymać go za rękę... nie wiem, może jestem jakaś opóźniona:P ale nie rozumiem ich dialogu, skąd się znają, o czym w sumie mówią... jest wiele scen w tym filmie niepotrzebnych, niejasnych, nie potrzebnie gmatwających, wprowadzających zamęt. Gdyby je usunąć, a zamiast nich wzbogacić wątki na prawde ważne, film byłby dużo lepszy! Ogólnie podobał mi się, i uważam, że nie był nudny, jest wart obejrzenia... jednak ma pare minusów, które niestety rzuciły mi się w oczy. Pozdrawiam:)
Briony i ten facet..
no więc oni sie nie znali
Ale facet miał dziure w głowie (jak zresztą było widać na filmie)
Tallis po prostu mu kogoś przypominało, traf chciał że osoba ta miała siostre.
Briony przytakiwała i mówiła aby w tych ostatnich chwilach ten człowiek wiedział żę wszystko jest w pożądku, że nie traci zmysłów, że ona jest ta osobą z która chciałby w tym momencie porozmawiac.
Co do Cee to ... ja odebrałam to tak jak powinno być:)
Wbew pozorom właśnie pierwsza część filmu byłą o wiele ciekawsza. Moim zdaneim film jest zupełnie niedopracowany. Ciekwy temat, że życie ludzkie w tak dużej mierze zależy od przypadku, ale to wszystko,jedyne co pozostaje po seansie to włąśnie te przemyślenia. No i te przesunięcia czasowe były genialne. Ale na oscara nie zasługuje zdecydowanie! Jedynie za zdięcia, bo są wspanałe lub muzykę.