Pokuta hmmm jeszcze go nie oglądałem ale po recenzjach innych zastanawiam sie czy w ogóle warto sobie zawracać głowę
Obejrzałem film wczoraj!Oceniam 7/10,mnie chyba trochę przeszkadza sława i ilość nagród,które zdobył.Reżyser młody,a jednak poradził sobie ze scenariuszem i obsadą(nie było niepotrzebnych szarż) ale w żonę Lota to mnie nie zamieniło.
Pozdrawiam esforty
Film świetny! Gorąco polecam wszystkim, którzy nie idą do kina tylko po to, aby się zrelaksować, ale znaleźć w w filmie coś głębszego. Duet Knightley-McAvoy wzruszający, a sam film niezapomniany i dający do myślenia.
W którym miejscu "Pokuta" dała Ci do myślenia? Wartości filmu nie umniejszam, jest niezły, ale nie było tam wiele momentów, w których trzeba było się głębiej zastanawiać - wszystko było raczej podane wprost.
nie mogę się zgodzić, film daje do myślenia. nie chcę tu spoilerować, ale zachowanie Briony i w ogóle poczatek dramatu jest naprawdę niebanalny, psychologicznie wysmienity,że nie wspomnę o technicznej stronie filmu. Pod koniec też zawarta jest refleksja czym właściwie jest dramat. A że środek mierny... mozna przewinąć;).
Ogólnie żałuję, że Wright nie wziął sie do tego od troche innej strony, bo mógł stworzyc arcydzieło.