Wydawałoby się, że to tylko nudna opowieść o nudnym policjancie, nakręcona
LEPIEJ CZYTAJCIE PO OBEJRZENIU
na podstawie czegoś na kształt antropologicznych obserwacji rumuńskiej policji. Ale na szczęście to tylko pozory...
Dochodzimy jednak do puenty i jesteśmy oczarowani. Morał jest prosty - wszystko, największą...
Rumuni znowu w natarciu, po wybitnych "4 miesiącach..." i "Śmierci pana Lazarescu". Tutaj też mamy niezwykle realistyczny styl i ogromny ciężar moralny. Wschodnioeuropejska komuna to jednak świetne środowisko do pokazania walki jednostki ze złym systemem. Polacy kręcii takie filmy za komuny ("Przesłuchanie" itp.), ale...
więcej