Film opowiada o autentycznych wydarzeniach z 1989 roku, kiedy to do budynku politechniki w Montrealu wszedł uzbrojony w karabin chłopak. Mężczyznom kazał opuścić uczelnię, a bezbronne dziewczyny zabił lub ranił. Miał być to jego manifest przeciwko feministkom.
6 grudnia 1989 roku, Ecole Polytechnique w Montrealu. Uzbrojony w myśliwski nóż i pół-automatyczny karabinek Ruger Mini-14 25-letni Marc Lépine (imię nadane mu przez ojca: Gamil Rodrigue Liass Gharbi) udaje się do sali wykładowej (Pokój 303) mieszczącej się na drugim piętrze uczelni. Tam nakazuje pięćdziesięciu męskim...
więcejFilm trzymał mnie w napięciu, choć doskonale wiedziałem co się w nim wydarzy.
Smutne i przerażające.
Jedną z ofiar tej masakry była polska studentka Barbara Klucznik-Widajewicz.