Denis Villeneuve 

Denis Villeneuve urodził się 3 października 1967 roku w małym kanadyjskim miasteczku Gentilly jako najstarszy syn notariusza i gospodyni domowej.

W młodości grywał w hokeja. Jego fascynacja sztuką filmową pogłębiła się z kolei za sprawą pobliskiego kina w Trois-Rivières. To właśnie w tamtym miejscu odkrył "Gwiezdne wojny" oraz dzieła twórców takich jak Ingmar Bergman czy Stanley Kubrick. Swoje pierwsze krótkometrażowe filmy realizował już w liceum, zdobywając przy tym wśród rówieśników przydomek "Spielberg".

Villeneuve studiował nauki ścisłe, a następnie zaczął uczęszczać na studia w dziale filmowym. W 1991 za realizację nowatorskiego reportażu zwyciężył w konkursie urządzonym przez Radio-Canada, co pozwoliło młodemu reżyserowi na zrealizowanie dokumentu "REW-FFWD" (1994). Nakręcony na terytoriach Jamajki film zdobył nagrody w Nowym Jorku i Locarno.

Po nakręceniu kilku teledysków i wyreżyserowaniu jednego z segmentów filmu "Cosmos" (1996) przyszedł czas na na debiut pełnometrażowy. Obraz "32 sierpnia na Ziemi" (1998) miał swoją premierę na festiwalu w Cannes w sekcji "Un certain regard" i został zgłoszony jako kanadyjski kandydat do Oscara. Kolejny film - "Maelström" (2000) opowiada historię kobiety, która zmaga się z poczuciem winy po śmiertelnym potrąceniu sprzedawcy ryb. Dzieło z nagrodami opuszczało m.in. Berlin, Toronto, Montreal czy Paryż, a Villeneuve ponownie reprezentował Kanadę w walce o Oscara za film nieanglojęzyczny.

Pomimo sukcesów twórca zrobił kilkuletnią przerwę od filmów fabularnych na rzecz realizacji reklam. W 2008 roku zrealizował surrealistyczny krótki metraż "Next Floor", który zdobył w Cannes nagrodę Grand Prix, z kolei kolejnego długo wyczekiwanego pełnego metrażu widzowie doczekali się w 2009 roku, kiedy to do kin weszła "Politechnika". Czarno-biały dramat opowiadający o prawdziwej strzelaninie w uczelni, która odbyła się w 1989 otrzymał m.in. nagrodę dla najlepszego kanadyjskiego filmu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto.

Przełom w karierze nastąpił jednak za sprawą kolejnego obrazu. Obyczajowy dramat "Pogorzelisko" (2010) pozwolił kanadyjskiemu twórcy zyskać międzynarodową uwagę. Adaptacja druzgocącej sztuki Wajdi Mouawada, która opowiada historię rodzeństwa chcącego spełnić ostatnią wolę zmarłej matki otrzymała nominację do Oscara za film nieanglojęzyczny. Tym samym otworzyła Villeneuve'owi drzwi do Hollywood.


W 2013 roku do kina trafiły aż dwa filmy zrealizowane przez Kanadyjczyka. Obydwa to thrillery z udziałem Jake'a Gyllenhaala - kanadyjsko-hiszpańska koprodukcja "Wróg" oraz zrealizowany w USA "Labirynt". Sukces kasowy i artystyczny tego drugiego ugruntował pozycję reżysera, co pozwoliło nakręcić kolejny obraz zgodnie z jego wizją. Nakręcony na terenach Nowego Meksyku kryminał "Sicario" (2015) był nominowany do 3 Oscarów, 3 nagród BAFTA i Złotej Palmy w Cannes oraz zostawił w kasach kinowych na całym świecie łącznie ok. $86 milionów.
Po kolejnych sukcesach przyszła pora na kino sci-fi. Nakręcony za skromne $46 milionów "Nowy początek" (2016) poruszający temat kontaktu z pozaziemską cywilizacją miało premierę na festiwalach w Wenecji, Telluride oraz Toronto. Film dostał 8 nominacji do Oscara w tym za najlepszy film oraz reżyserię, z kolei statuetkę otrzymał jedną - za montaż dźwięku. Rok później premierę miała długo wyczekiwana przez fanów kontynuacja "Łowcy androidów" - "Blade Runner 2049" (2017). Pomimo, iż obraz nie odniósł zadowalającego sukcesu finansowego, to zyskał przychylność widzów i krytyków, a rozdanie Oscarów twórcy opuścili z dwiema statuetkami - za zdjęcia i efekty specjalne.