Jak ktoś nie spina dupy i bierze ten film z dystansem (z jakim został zresztą zrobiony), to film jest dobry i zabawny. Można się pośmiać i zrelaksować. Mi się tam podobał. Akcja była ciekawa, zdjęcia ładne, dialogi dobre i często zabawne, gra aktorska robiła robotę (prezydent i chłopak naprawdę bardzo dobrze odegrani). Ogólnie na pewno więcej niż 4,5 - no litości. Trzeba być tylko świadomym, że to kino akcjo-komedio-familijne dla skandynawskich dzieci chowanych na myśliwych, a więc małych, twardych skurczybyków, mających świadomość brutalności tego świata i kruchości życia (ludzi, zwierząt i roślin zapewne także)... :P
Popieram twój wpis. Chłopak zagrał dla mnie bomba. Jest trochę kiczowatych scen np lot koszacy zamrażarka w lesie. Ale film w sam raz na zmęczony łeb po pracy. Otworzylem piwko nogi na stół i trochę się nawet posmialem. To takie dzielko, mniej patetyczne niż filmy Emmericha i za to należy się plus.