Polecam serię "Mistrzowie polskiego kina", która zaczęła wychodzić od zeszłego tygodnia. Pierwszy był właśnie "Popiół i diament", i choć widziałm ten film już kilka razy, to w odświeżowen wersji bo prostu błyszczy. Dialogi tak wyraxne jak jeszcze nigdy, a kadry Wójcika chciałoby się powiesić na ścianie nad łóżkiem.
Już nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak wypadła "Matka Joanna od Aniołów" w wersji odniowionej cyfrowo.
Ponoc sam Wajda był zaskoczony i zachwycony jak pięknie wyszło to odnowienie. Szkoda tylko, że w owej kolekcji nie będzie "Kanału", bo to ponoć ten film najwięcej zyskał dzięki odnowieniu.
"Kanał" jest w boxach wydanych z okazji 50. lecia Polskiej Szkoły Filmowej. To z tej okazji odnowili "Popiół i diament".
Mam tego Mistrza i dziś w nocy obejrzałem. Obraz kryształ.
Pięknie wygląda scena z odwróconym krucyfiksem.
Świetny film. Nic dziwnego, że wszyscy wtenczas chcieli być jak Cybulski.