Porachunki

Lock, Stock and Two Smoking Barrels
1998
7,9 113 tys. ocen
7,9 10 1 112637
7,6 41 krytyków
Porachunki
powrót do forum filmu Porachunki

Dobry

ocenił(a) film na 8

Zbudowany głównie na zabawie angielskim i mocnym, różnorodnym soundtracku - ale jak zbudowany! Oglądało się, no, może nie z zapartym tchem, ale na pewno z zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy. Barwne postacie i soczyste dialogi przewijają się przez każdą minutę filmu, nie dając się nudzić. Bardzo dobre zakończenie, niejednoznaczne i o wiele lepsze niż w "Snatch"...
No właśnie, "Snatch". To jest największa bolączka tego filmu. Ritchie wyraźnie uznał, że coś mu w "Lock, Stock and Two Smoking Barrels" nie odpowiadało i postanowił zrobić "niemal-remake". Choć większość postaci i sporą część odmiany zmienił, choć fabuła kręci się wobec innych niż w "LS..." fantów, nie sposób pozbyć się wrażenia deja vu oglądając jeden po drugim. I zostawia to człowieka z nieco... dziwnym wrażeniem.
Bo z jednej strony, wcześniejsze "Porachunki" faktycznie kuleją miejscami jeśli idzie o aktorstwo i nie mają jeszcze pełnego polotu następcy, z drugiej jednak przenosząc pomysły z nich na inny film jednocześnie Ritchie osłabia siłę pierwowzoru.
Co się tyczy "Przekrętu" - z jednej strony nowe wątki, jak choćby cygański bokser Mickey, są czystą rewelacją. Z drugiej jednak niektórzy aktorzy (najwyraźniej widać to u Vinnie Jonesa) grają praktycznie te same role a i pewne postacie odtwarzane przez innych aktorów zdają się być przepisane z "Lock, Stock..." (np. 'Hatchet' Harry na Brick Topa).
Moje wnioski - oba filmy warte są uwagi, ale jak już się zna je razem ocena każdego nieco spada. Ostatecznie jednak przy obu pozostaje wysoka, więc poznać je warto - z tym, że najlepiej przy sporym odstępie czasowym. Ogląda się w wielkim stopniu dwa razy to samo, nie ma więc sensu robić tego naraz.