Skąd tyle nagród ?
Film jest psychologiczno-obyczajowym romansem, na siłę robionym na europejsko. Dłuży się jak flaki z olejem, cały czas czeka sie na jakieś zdanie, muzykę, wydarzenie które nie następuje, może dopiero pod koniec filmu....
A najgorsze jest to że oglądałam przez dwie godziny siebie.