zdecydowanie się z tobą zgadzam. Przeczytałam książkę i zdecydowałam się na film. Książka była całkiem fajna, a w filmie pominęli bardzo dużo momentów (choćby końcówkę książki), nie było w ogóle tego wątku zdobyciem 5 pkt w tym tańcu a w konkursie brała udział głównie młodzież , oczywiście na nim nie było też NIkki oraz ojca Pata. Może gdyby nie książka to film by mi się podobał mimo że nie lubię tych romantycznych końcówek. Jednym słowem film mnie rozczarował, niestety :(

Szkoda, że przeczytałam Twój komentarz po obejrzeniu filmu. Książka moim zdaniem była rewelacyjna, a film.. No cóż.. Straciłam prawie 2 godziny.

Chyba tylko zmierzch był lepszym filmem od książki (ale na wyżyny to się i tak nie wspiął). Książki są ZAWSZE lepsze. Ale i tak oceniłaś na 8/10?

Co do Zmierzchu, to książka dla mnie i tak lepsza, choć i tak niezbyt dobra.
Na 8, bo film nie był zły. Nie porównuję raczej książki do filmu..

Zmierzch to tanie romansidło z potworami jak z bajki (nie rozumianej przez braci Grimm). Film pomija "opisy", sporo "dialogów" itd. Co wychodzi mu na zdrowie, ale dalej pozostaje niezbyt dobrze zrealizowaną, kiepsko zagraną słabą historią.

Co do poradnika... Ktoś w tematach poniżej zdołał napisać scenariusz lepszy od tego filmowego (nie znam książki) - tylko zarys, ale sporo to mówi o możliwościach jakie mieli autorzy (możliwe, że związane jest to z fabułą książki...)

Hej, a możesz opisać jaka była końcówka? czym się różniła od filmu? Bo właśnie obejrzałam film i trochę się zawiodłam, więc jestem ciekawa jak cała historia została rozwiązana w książce...

Książką była w 3/4 inna od filmu, więc nie ma sensu jej opisywać. Lepiej przeczytać samemu, ksiązkę akurat polecam.

Trudno żeby strictę przełożyć książkę na ekran. ;-) Przeczytałam książkę i od razu wzięłam się za film. Książka lepsza tu się zgodzę, ale ekranizacja również niezła. Jedynie co mnie drażniło to aktorka grająca Tiffany. :/