Przestaje mi się chcieć czytać wasze nudne opisy i obciachowe narzekania.
Nie mówię o tym by zachwalać jakiś film jeśli wychodzicie z kina niezadowoleni, ale obiektywniej. Może nie wasz klimat. Podajcie i wady i zalety, a nie lutujecie ocenę 1/10 albo 2/10. Potem jakiego filmu by człowiek nie otworzył widzi 1/10 bo jakiemuś krytykowi za pięć groszy nie pasowało.
Dobrze gada, polać mu! Aż się normalnie wybiorę do kina, coby móc rzetelnie opieprzać autorów przesadzonych dyskusji. Coś mi się nie chce wierzyć, że zasługuje na tak średnią ocenę. Na IMDb stoi całkiem przyzwoicie, a przecież to tam przeważnie oceny są zdecydowanie bardziej rygorystyczne.
Idzie na taki film fan komedii romantycznych i zdziwienie ze nie zainteresował film i że szkoda kasy :) trzeba gustować w gatunku horrorów żeby móc obiektywnie ocenić taki film. A nie że na końcu nie było ślubu ani zaręczyn i 1/10 :)
A wszystko to zawdzięczamy zmierzchopodobnych gniotom. Papka dla mas robi miazgę z mózgu - skoro nie umie się filtrować. Ładne nam społeczeństwo rośnie.
ok wiec ja powiem ze nie wiem jak ocenic.. film jest spoko.. na luzaku sobie mozna zobaczyc lekko sie pobac troche posmiac ale.. no i ladnie jest i fajni aktorzy - toni collette w szczegolnosci :) ale ale.. tak jakby przekombinowali.. wiem ze wampiry zawsze sa przekombinowane ale.. no kurdez za duzo tego sie robi.. zombi w koncu biegaja..
O proszę da się?! :) Dzięki za coś obiektywnego i normalną miarodajną ocenę. Przynajmniej wiem, że jest przekombinowany (w jakiś sposób) , ale i może się podobać.