Tak naprawdę ciężko jest nakręcić komedio-horror, bo jest to hybryda dwóch gatunków
stojących po przeciwnych stronach barykady. "Postrach nocy" A.D. 2011 mimo że
niedoceniany to udane połączenie. Już piewrsza wersja była dobra natomiast nowa nie jest
dokładną kopią choć wyraźnie zapożycza z poprzednika. Sporo tu smaczków: łowca
wampirów Peter Vincent, Chris Sarandon(wampir z pierwowzoru) jako ofiara, jeden z
bohaterow nazywa się Edward Lee(fani horroru pisanego na pewno znają:).
Aktorzy czują grane przez siebie postacie ale tak naprawde to film dwóch panów. Colin
Farrell(uważam że aktor dobry, nawet bardzo, bo co mnie obchodzi czy on jest z Bachledą-
Curuś czy nie:) jest odpowiednio drapieżny a David Tennant po prostu rozbrajajacy. Zdjęcia
są ładne, muzyka wpada w ucho a film oceniam na 7/10. Chciałem dać 8 ale niektóre efekty
specjalne wyglądają zbyt sztucznie.POLECAM!
Zgodzę się do oceny. Fajna bajeczka o wampirach przyjemnie się ogląda, gra aktorska w porządku, muzyka oddaje klimat.
Podsumowując 7 na 10. Jak ktoś lubi sieczki o wampirach i potrafi podejść do tematu z dystansem (pamiętać że jest to też po części komedia) to z pewnością może sobie zarezerwować jeden wieczór na ten film.
Pozdrawiam
ps. jeżeli zna ktoś jeszcze filmy o podobnej tematyce w tym klimacie to podajcie tytuł. Z chęcią coś jeszcze obejrzę.
ja dałam 8/10 bo fatycznie- racja, ciężko jest nakręcić taki film a reżyserowi sie to fatycznie udało. Rola Colina Farrella bardzo dobra, film ogląda sie świetnie i z humorem ;] Z mojej strony polecam.
Film lekki, można się pośmiać. Zauważcie jak w przypadku dobrych filmów, takich jak 'Triage', 'London Boulevard', czy 'In Bruges', oceny są mocno zaniżone. Coincidence? ;)