Do Battle Royale ten film nie dorasta.
Najbardziej podobal mi sie moment w ktorym po upadku do rzeki, tylu stoczonych walkach i z rana cieta na ramieniu nasz bohater podnosi sie i bez jakichkolwiek oznak zmeczenia gna do glownej bazy niczym na porannym joggingu ;]
Za sentyment do survivalu, niezla sciezka dzwiekowa, w miare niezlym efektom specjalnym i urodziwym aktorkom naciagane 8/10.