kolejny wytwór kiczowatego hollywoodzkiego kina dla średniopojętnych. Film aż kipi tandetą. Polecam tym którzy lubią akcje typu ... 180 kilogramowy buc naparza laske po twarzy po czym ta, nie mając oczywiście nawet zadrapania, kopie go w jaja i gość wymięka. jest też oczywiście wątek sentymentalny... bezwzględny seryjny zabójca masakrujący swoje ofiary przykuty w mamrze łancuchem nagle otwiera swe wnetrze po czym zostaje wykorzystany przez jakże wspaniała laske z 75c w klacie. krotko mowiąc kolejna kicha na którą szkoda czasu
P.S. oczywiście nie zabrakło też wspaniałego amerykanina który walczy w jakże okrutnym ruskim
P.S.2. motym z opuszczonym przez swoich ludzi i rząd gostkiem był już totalna kwintesencją tandety do potęgi tak zrobionej na siłę że aż zbiera na wymioty
ty chyba nie ogladales tego filmu. max fajny film i moja ocena to 8/10. dobra kino, fajna fabula i mi sie on max podobal.
ja właśnie oglądałem i zgadzam się z arthuro76 w całej roziągłości. straszna tandeta
arthuro76 dobre podsumowanie, jeszcze te akcje nakręcone przez "trzęsiłapke", kamerzysta sobie chyba konia walił... Oczy bolą, aż żygać sie chce!
Zgadzam się, poczułęm się przez chwile jakbym grał w NFSa i instyktownie szukałem obrazu, którego kamera nie zdążyła uchwycić. Tandeta do potęgi...
Sam pomysł debilny... kto komu by pozwolił na puszczanie mordów w internecie i to jeszcze na żywo... i pomysł z wypuszczeniem najlepszego z najlepszych morderców na wolność... kaszana
arthuro76 masz rację i dlatego... można ten film zobaczyć by się pośmiać:) Mi tam trochę brakuje tych naiwnych filmów akcji/karate gdzie np. ktoś urządza wielki turniej i zjeżdżają się najlepsi wojownicy z całego świata itp. Oczywiście jeśli by na poważnie podejść do "Condemned" to jest to tandeta straszna ale potraktuj go jak komedie akcji i można się nieźle bawić, wyśmiewając klasyczno-banalne patenty jak te opisane przez ciebie:D.
Pozdro