Potop

1974
7,4 82 tys. ocen
7,4 10 1 81980
7,6 28 krytyków
Potop
powrót do forum filmu Potop

Dziś możemy tylko marzyc aby polska kinematografia zrobiła film z podobnym rozmachem.Najlepsza ekranizacja Sienkiewiczowskiej trylogii.Nominacja do Oskara mówi samo za siebie.Podobał mi się też "Pan Wołodyjowski".Widać ze ówczesne władze nie oszczędzały na produkcji filmowej.

ocenił(a) film na 10
Grant83

Zgadzam się. Film absolutnie bez precedensu w historii polskiej kinematografii. Ale i na tle kinematografii światowej wypada świetnie. Oglądałem ten film blisko 10 razy, zaczynając od wczesnego dzieciństwa. Dopiero jednak 2/3 ostanie seanse, pozwoliły mi dostrzec wielkość tego obrazu, który jest w moim odczuciu Arcydziełem.

ocenił(a) film na 8
Okciuk

Ekranizacja "Ogniem i Mieczem" wypadła bardzo blado a wręcz KIEPSKO.Idąc wtedy do kina myślałem że to będzie superprodukcja na miarę "Potopu" albo Gibson-owskiego "Walecznego Serca" a sceny batalistyczne będą się równać z tymi z "Władcy Pierścieni".Niestety, obejrzałem i srogi i bolesny zawód mnie dotknął.Olbrzymi budżet, wielkie gwiazdy polskiego i ukraińskiego kina nie pomogły.To wszystko na nic bo wszystko jest zrobione po amatorsku, tak jakby Hoffman zabierał się za film po raz pierwszy.Sceny bitew - dzieci na podwórku robią lepsze i efektywniejsze.Także niektórzy aktorzy zawiedli, Skorupko i Zamachowski raczej nie pasują do tych ról.Tylko kilka komicznych scen i gagów Malajkata,Zborowskiego i Kowalewskiego i głupie miny A.Domagarowa ratują ten film.Z całym szacunkiem do pana Hoffmana ale skopał ten film i mam tylko nadzieje że to nie zamierzony efekt.

Grant83

Jak mogłeś, idąc na "Ogniem i Mieczem" spodziewać się scen batalistycznych
równych tym z "Władcy Pierścieni" skoro film Jacksona dopiero dwa lata
później wszedł do kina, hmm?

użytkownik usunięty
Mesjasz_to_ja

ja się nie ma do czego przyczepić to trzeba przyczepić się do czego się da

użytkownik usunięty
Grant83

masz bardzo ciasne spojrzenie; "Ogniem i mieczem" tak jak i "Stara baśń" czy "Quo vadis" są kapitalne i jak na warunki polskie - są superprodukcjami z rozmachem; JAK NA OBECNA WARUNKI POLSKIE powtarzam i nie ma najmniejszego sensu porównywać z wielkobudrzetowcami; poza tym polacy zawsze woleli lizać dupy zachodowi niż należycie doceniać własne dzieła

Grant83

Miałem styczność z tym filmem kilkukrotnie a jedyne co utkwiło mi mocno w pamięci to rola Olbrychskiego. Z całym szacunkiem ,ale ta produkcja wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiła.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
gosiagosia333

Lepiej by było, gdybyś się nie wypowiadała na ten temat. Nie znasz się!

frycio80

a tak w ogóle, ten film to nie jest ekranizacja, tylko adaptacja - a to jest bardzo duża różnica