Jeszcze nie oglądałem Potopu (ale teraz mam go jako lekture więc obejrzę) ale Ogniem i Mieczem Hoffmana jest super jeżeli nie oglądałeś to polecam.

Ogniem i mieczem jest gorsze od Potopu.
Polecam Tobie również jeśli nie widziałeś "Pan Wołodyjowski 1969" i "Faraon 1966",
ale najbardziej Potop. Oglądałem kilka razy i ciągle się zachwycam.
Do "Ogniem i Mieczem" nie chce sie mi wracać.

Oglądałem Potop Pana Wołodyjowskiego ale i tak najbardziej podobało mi się Ogniem i Mieczem ale jak to się mówi o gustach się nie dyskutuje.

Ten tani chwyt słowny "o gustach się nie dyskutuje" jestem w 100% przekonany wymyślili
kiedyś ludzie, którzy słabiej się znają na rzeczy :):):)

Wymyślili to ludzie, którzy są na tyle pewni swoich poglądów, że nie czują potrzeby narzucania ich innym.

W każdej interakcji między dwojgiem ludźmi dochodzi do momentu,
że ktoś jest tym, który rządzi, a ktoś ulega. Fakt faktem niezależne jest to od mądrości tylko od siły charakteru :)
Co do gustów owszem istnieją i każdy je posiada, bazują na własnych doświadczeniach i odczuciach,
często największy wpływ ma na gusta to jak się kształtował człowiek w okresie dzieciństwa i dojrzewania,
z czym akurat miał styczność. Często są dziełem przypadku. No chyba że ktoś jest otwarty na nowe doświadczenia, ewoluowanie, poznawanie wszystkiego i nie zmyka się na rzeczy, które kiedyś odpychały i to sie zakorzeniło być może mylnie w podświadomości co jest dobre a co złe :)

Myślę, że jednak nie w każdej.

Nie jestem specjalistą jeżeli chodzi o filmy co innego jeżeli chodziłoby o motocykle dlatego nie lubię wdawać się w dyskusje która dotyczy czegoś na czym się nie znam. Ja wyraziłem tylko swoją opinie a to że ci bardziej podoba się Pan Wołodyjowski czy Potop to twoja sprawa być może i nie wiem dlaczego próbujesz narzucić mi swoje przekonania. W mojej branży nikomu nie wmawiam że 2sów jest lepszy od 4sówa (cross) bo to jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Wszystko ma swoje wady i zalety więc jednemu bardziej podoba się Potop a innemu Ogniem i Mieczem.

Sceny batalistyczne w Potopie a Ogniem i Mieczem to przepasc, co nie znaczy , ze sa zle ale nawet z tymi scenami w Panu Wolodyjowskim nie maja szans, a byly to filmy nakrecone kilkadziesiat lat wczesniej w erze bez komputerow :)