Gdzie będą grali Redivivus? Gdzieś poza festiwalem? Nie będzie w całej
Polsce?
Niestety, Redivivus pokazuje niewiele kin, np. w Warszawie chyba tylko Iluzjon, Luna i kino KC, a seansów wcale nie jest dużo. Na stronie Filmoteki Narodowej można też przeczytać coś takiego: "3 października film wejdzie na ekrany kin w całym kraju, m.in. w Warszawie (Iluzjon, Luna), Wrocławiu (Kino Nowe Horyzonty) Krakowie (Kino Kika, Kino Agrafka, Kino Pod Baranami), Krasnymstawie (Kino Morskie Oko), Wolbromiu (Kino Radość) i wielu innych."
No to faktycznie "zachęcają młodzież do zapoznania się z filmem". Te 20%. Eh, a chciałem się z siostrą wybrać :(
Ilość kin, gdzie można obejrzeć film jest żenująca. Wraz ze znajomymi planowaliśmy koniecznie iść na to dzieło, ale oczywiście na "prowincji", czyli w Poznaniu nie grają.
Podłączam się pod pytanie. Jak ktoś będzie miał info odnośnie pokazu filmu w okolicach Szczecina czy Poznania to dajcie znać, bo przekopałem dzisiaj cały net i nic. Ogólnie absurdalna sytuacja...
Byłem w Nowe Horyzonty - Wrocław. Film był grany tylko w sobotę i niedzielę, gdzieś w w/w kinie śmigła mi informacja że w Szczecinie również był w te dni.
40 lat po premierze „Potopu”, nową, skróconą wersję filmu, już 3 października będą mogli zobaczyć widzowie Kin Studyjnych i Lokalnych.
Warszawa - kina: Iluzjon, Luna, KC.
Kraków - kina: Pod Baranami, KIKA
Wrocław - Kino Nowe Horyzonty
Łódź - kino Bodo
Wolbrom - kino Radość
Krasnystaw - kino Morskie Oko
Od 3 października „Potop Redivivus” będzie również wyświetlany na pokazach specjalnych i edukacyjnych w takich miastach jak .: Bydgoszcz (Cinema City), Dąbrowa Górnicza (Helios), Kalisz (Helios), Kielce (Kini Fenomen), Tarnów (Tarnowskie Centrum Kultury), Ciechanów (Centrum Kultury).
Informacja ze strony: http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/8450
Niestety u nas na prowincji (Gdynia/Sopot/Gdańsk) również nie ma ani jednego kina, które wyświetla ten film. Pisałem do kin: Multikino, Helios i Cinemacity. Wszystkie mi odpisały, że film nie będzie dostępny. Napisałem także do kin studyjnych. Te w ogóle mi nie odpowiedziały.
Chciałem iść na film do kina razem z rodzicami, bardzo się ucieszyli na tę wiadomość. Niestety przyszło gorzkie rozczarowanie.
Z tego co widzę, to w całym województwie pomorskim nie ma ani jednego kina, które wyświetla ten film.
Wkurza mnie to, że dużym wysiłkiem odnowiono "Potop", po czym okazało się, że nie ma on tak naprawdę dystrybucji - poza Siecią Kin Studyjnych i Lokalnych, dla której ponoć ten film jest priorytetem, ale nie do końca, skoro jak dotąd nie ma go w programie żadne kino studyjne w Trójmieście.
Filmoteka Narodowa tłumaczy się, że decyzję o wyświetlaniu podejmują autonomicznie kina. Z tego co widzę, w niektórych miastach jest wyświetlany w kinach sieci Helios i Cinema City. Może po prostu warto pytać do skutku? Kiedy przewalą się premiery filmowe końca roku, może przed kolejną falą (walentynkową) gdzieś znajdzie się dla "Potopu" miejsce :-)
W moim odczuciu to skandal, że "polskie" kina i programy telewizyjne promują prawie wyłącznie amerykański chłam, a wartościowe produkcje spoza Hollywood, a nawet perły polskiej kinematografii niszczeją zapomniane i często wręcz niedostępne dla polskiego widza :( .... Naprawdę, ogół polskiego społeczeństwa nie jest tak odmóżdżony i zakochany w Ameryce jak mniemają ludzie decydujący o tym, co ma pojawić się na srebrnym ekranie. Ja sama, po okresie fascynacji kinem hiszpańskim, bałkańskim, czeskim i rosyjski, postanowiłam zapoznać się wreszcie z naszym polskim kinem, i z zaskoczeniem stwierdziłam, że mamy z czego być dumni. Wiele z polskich filmów i seriali z lat 60, 70, 80 jest naprawdę wybitnych, a przy tym prezentują naszą polską historie widzianą własnymi oczami, polskie dramaty i dylematy, naszą wrażliwość i sposób odczuwania.
Reasumując, ja też chce zobaczyć Potop w kinie! I widzę, że nie jestem w swoich odczuciach odosobniona. Są nas legiony :). W związku z tym, co sądzicie o pomyśle, aby stworzyć online petycje domagającą się ogólnopolskiej dystrybucji filmu, za pomocą forum i facebooka zebrać mnóstwo podpisów, a potem wysłać to do multipleksów? Może to da do myślenia decydentom i skłoni którąś z sieci do wyświetlenia filmu?
Ja przede wszystkim, chciałem napisać maila do Hoffmana i zapytać się go po co te reklamy z jego udziałem gdzie osobiście "zaprasza do obejrzenia filmu Potop Redivivus" skoro nie można skorzystać z tego zaproszenia ? To samo dotyczy Wójcika, Kowalskiego oraz Olbrychskiego. Po jaką cholerę i kogo oni zapraszają ?
Nie sądzę, że Hoffman jest w jakikolwiek sposób winien zaistniałej sytuacji. Zaproszono go do udziału w projekcie i swoją część wykonał - podobno znakomicie. Reżyser nie zajmuje się kwestiami dystrybucji. Reklamy przygotowano w dobrej wierze, nikt nie chciał nas nimi denerwować, jak sądzę...
Natomiast na pewno warto nękać kina, także sieciowe. W końcu chodzi o potencjalnych widzów, czyli o kasę, czyli o to, na czym chyba im zależy?
Ja wcale nie twierdze że jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy, tylko że takie pytanie było by na miejscu skoro osobiście zapraszał. Może mógłby mieć jakiś wpływ na poprawienie sytuacji. A kinom, zwłaszcza multipleksom chodzi tylko o kasę, więc myślę że do nich nie ma sensu przemawiać.
Dobrze byłoby rozpowszechnić akcję "Potop w kinach". Albo pod jakimkolwiek innym tytułem. Mam nadzieję, że wystarczy pokazać właścicielom kin, że widzowie na to przyjdą i dlatego warto się zainteresować tym tytułem. Mogą sobie mieć w nosie misję, ale pieniędzy chyba nie będą mieli.
Nie wiem dlaczego poza "Iluzjonem" w Warszawie w zasadzie niedostępne są polskie filmy spoza bieżącej oferty. Każde pokolenie powinno mieć szansę zobaczenia na ekranie polskich arcydzieł filmowych. "Rękopis znaleziony w Saragossie" ma chyba częściej projekcję w USA niż u nas. Kameralne dramaty kina moralnego niepokoju można sobie oglądać w domu, ale przecież nie "Popioły", nie "Faraona", nie "Potop" wreszcie. To filmy nakręcone na duży ekran.
To oczywiste, że multipleksom chodzi o kase, i dlatego uważam, że wysłanie im drogą elektroniczną petycji z np kilkoma tysiącami podpisów może odnieść skutek...W końcu jeśli dużej liczbie młodych widzów zależy na zobaczeniu filmu na tyle, żeby aż sie oddolnie zorganizować, to jest duża szansa, że kiedy film stanie się dostępny, sporo zdecyduje się kupić bilet. A dzięki facebookowi i forum takim jak filmweb taką akcje zbierania podpisów można by bardzo łatwo przeprowadzić, a przy okazji narobić szumu wokół samego Potopu i zainteresować osoby które wcześniej o filmie nie słyszały.
Dziwię się, że dystrybutorom nie dał do myślenia niedawny casus takich filmów jak "Powstanie Warszawskie" i "Miasto 44". Nikt nie spodziewał się wielkiego zainteresowania, ale jednak zdecydowano się na ogólnokrajową dystrybucje, no i frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania.
ACCb, zgadzam się z tobą w zupełności :) Odczuwam ogromną różnice oglądając "Rękopis" na ekranie laptopa i na ekranie tv. A na wielkim ekranie to już wogóle musi być bajka :). Eh może kiedyś się doczekamy. Chociaż podejrzewam, że prędzej każde z nas dorobi sie plazmy na całą ściane we własnym domu.
Czyli w Gdańsku w ogóle nie będzie??????
Co za dziadostwo!
ch.. d... i kamieni kupa
No nie! Do Wejherowa nie pojadę. Bez przesady! I do tego mała sala!
Ktoś tu czegoś nie dopilnował.
Gdyby pojawiły się jakieś seanse w Gdańsku/Sopocie to daj znać.
http://www.wck.org.pl/kino-kameralna.html
Serdeczne dzięki za info!
Tylko jeden seans o dość nieciekawej godzinie. Ale postaram się!
Byłem, widziałem, zachwyciłem się!
Warto było czekać!
Jeszcze raz dzięki za informację.
Też dziś byłam i odkryłam ten film na nowo :) Dialogi Kmicica i Oleńki rozbawiły mnie jak nigdy, to zderzenie całkowicie odmiennych poglądów, przydałaby się teraz noc Trylogii :D
A ja czekam na odnowioną ale pełna wersję Potopu. Mam nadzieję, że nie wystawią zaporowej ceny za płytkę BR.