Jadą kamraci Kmicica - śpiew.
Maszeruje oddział wojska - śpiewa.
Panny w mrocznej izbie coś robią - śpiewają.
Kulig - i śpiew.
Kmicicowa kompania sie zabawia i pije - znów konkurs śpiewów pijackich.
Szwedzi idą - też śpiewają jakiś hymn.
Na Jasnej Górze oczywiście również nie w milczeniu.
Oddziały Czernieckiego ruszają - śpiew.
itd, itp.
Naprawdę byliśmy kiedys aż tak rozśpiewani?