Jak oni nakręcili ten atak na Jasną Górę? Widac, że jak armaty strzelają to nic nie wybucha,
ale gdy pojawia się to większe działo to niszczy jakieś okopy. Co więcej, jest scena w której
widac jak płonie dach i okna. Przecież ten klasztor to zabytek. Mieli jakieś pozwolenia czy
co?
To jest własnie magia kina, gdzie sprytnie i zmyślnie zrobiona scenografia oraz efekty specjalne potrafią dać tak realistyczny obraz. Ten realizm w tym filmie jest do tego stopnia, że odnosi się wrażenie iż chyba ekipa przeniosła się w czasie, by to nakręcić. Co do armat, to mniejsze działa nie nadawały kulom odpowiedniej energii kinetycznej i generalnie odbijały się od murów nie niszcząc ich zbytnio. Kolubryna była potężnym działem w który pakowano dużo większy ładunek prochowy.
Jedynie co nieco niedokładnie zrobiono, to szarża husarii i jej wyposażenie - ale jak na tamte czasy i tak jest świetnie.