Jakie tam potrójne zagrożenie, to tylko szmira do trzeciej potęgi. Adkins to zwiastun kiczprodukcji kategorii Z. Gdzieś napisali, że ten patałach to Aktor!! kpina również do 3-potęgi. A co do tego "arcydzieła" - sztuczne, badziewnie wyglądające walki, idiotyczna fabuła, bufonada i afektacja zamiast aktorstwa no i te mega strzelaniny. Deszcz pocisków, granaty, wybuchy - to tylko zasłona dymna, by nie było widać cienizny tego potworka. Fuj, odradzam, można nabawić się na głupotowacizny!!
Ja tylko przypominam że to jest kino akcji, a nie melodramat. Kino akcji ma tak właśnie wyglądać.
Nie wchodzę w polemikę, bo się nie porozumiemy. Napiszę tylko: dobry film, niezależnie od gatunku jest dobry. Tak samo szmira jest zawszę szmirą, niezależnie ....... itd.
Co fakt to fakt, przyznaję rację. Jednak trafiają się naprawdę dobre produkcje np. "Man of fire" czy "The Terminator".