smutny i przykry jest fakt, co reklama i coraz niższy poziom iq robią ze światem i sztuką. wprawdzie oscary nie są dla mnie wyznacznikiem jakości już od bardzo dawna, ale trzeba im oddać to, że są nagrodą ważną i przez wielu ludzi szanowaną. dlatego boli mnie, że w roku, w którym pojawił się serious man, media podają, że w głównej rywalizacji w walce o najważniejszą statuetkę pozostaną hurt locker i avatar. co się stało z tym światem, że filmy typu avatar (nie uważam go za zły film) były uznawane za lepsze od prawdziwego kina, jakim jest nowa produkcja coenów??
ja wiem, że są różne gusta. wiem, że super efekty, że się można poczuć, jak w świecie pandory, bla bla bla. ale co się porobiło ze sztuką filmową, że każdy bardziej podnieca się fajerwerkami (choćby najpiękniejszymi) niż błyskotliwą, zabawną fabułą, pełną symboliki i świetnych tekstów?? czemu już nikt nie docenia dobrego kina?
wchodzę na forum avatara. co drugi post - "arcydzieło! 10/10" dyskusja z założycielami tematu - bezcelowa. jeśli będziesz podawał racjonalne argumenty, powiedzą, że jesteś snobem, który się nie zna na kinie i pieprzy, żeby poczuć się mądrzejszy.
wchodzę na forum a serious man. co drugi post - "nudy, nieśmieszny, tragegia!" ktoś napisze takiej osobie - bzdury gadasz. to również jest bezcelowe, bo tacy "znawcy" zaczną Cię uświadamiać, że po raz kolejny chcesz się dowartościować.
ja się pytam: O CO TU KURWA CHODZI?! czy społeczeństwo jest już tak przeżarte popcornem, że nie dostrzega dobrego kina, tylko leci na pięknie opakowane gówienka? i czy autorytety filmowe, które zasiadają w akademii też muszą w tym czymś uczestniczyć?
ludzie! opanujcie się! ja nie narzucam nikomu swojego gustu, ale pisanie, że a serious man jest filmem złym i jednoczesne stawianie avatara wyżej nie świadczy o innym guście. świadczy o tępocie umysłowej i powrocie do rozumienia świata poprzez kolorowe obrazki, a nie słowo pisane.
tyle w temacie. zjedźcie mnie trolle.
nie, to nie jest prowokacja. zdanie oburzonych mnie średnio interesuje. chciałem tylko wylać swoje żale na forum publicznym, bo być może 1% da to do myślenia. reszta niech dalej zaniża swój poziom intelektualny. droga wolna.
avatar zasluguje na nominacje, ale serious man zasluguje na oscara - dla mnie nie ma innego filmu, ktory zaslugiwalby na te nagrode sposrod nominowanych
podzielam Twoj bol - niech moc bedzie z Toba
To, że ludzie uważają Serious Man za słaby film, wcale mnie nie dziwi. Nie
jest to łatwy w odbiorze obraz i sporo osób może go w ogóle nie zrozumieć i
sobie z nim nie poradzić. Sam nie do końca wychwyciłem co Coenowie chcieli
nam przekazać. Trzeba jednak umieć rozróżniać kino, które nam się nie
podoba, ale jest to mimo wszystko obraz z głębszymi wartościami, od
prostych, kolorowych historyjek, które w łatwo sposób podbijają nasze
serca, ale tak naprawdę są tylko "pustym opakowaniem", które ładnie
wygląda.