Powiększenie

Blowup
1966
7,7 35 tys. ocen
7,7 10 1 35273
8,5 52 krytyków
Powiększenie
powrót do forum filmu Powiększenie

Zawsze zastanawialem sie czego czlowiek poszukuje w kinie. Nie znam odpowiedzi. Wiem tylko czym jest kino dla mnie. Blow up to chyba jeden z najwazniejszych filmow jako tworzywo. Zarowno konstrukcja fabuly, kreowane postaci, temat, aktorstwo, humor, czy sam fakt ze film jest dokladnie bardzo "filmowy". Wszystkim ktorzy usneli na tym filmie polecam raczej mniej ambitnych przedstawicieli kina. Kryminaly sensacyjne ze Stevenem Seagalem powinny wystarczyc.

ocenił(a) film na 10
maciek0101

Dobre pytanie... Ja w poszukuje kina, czystego i dobrego kina. Ale uważam że takie można znalesc wszedzie, nietylko w filmach takich jak (wysmienite) Powiekszenie. Prawdziwy kinoman nie ogranicza sie, prawdziwy kinioman poznaje kazdy rodzaj kina i wszystkie jego nurty. Czlowiek ktory gustuje w ambitnych filmach(i naprawde je rozumie i nie oglada ich na sile, bo ostatnio sporo narobilo sie pseudointeligentow :/) jest zapewnie czlowiekiem inteligentnym i wyksztalconym ale nie jest prwdziwym kinomanem (nie mowiac juz o widzutylko i wylaczniesuperprodukcji horrorowiakcji.) I wcale nie jest tak ze prawdziwy kinoman i jednoczesnie czlowiek inteligentny cierpi z powodu tego iz zapoznaje sie takze z tym repertuarem dla mniej wymagajacych. Bo w kinie nie chodzi tylko o fabule...(*) kino to takze przygoda i wizualne przezycia (*) (*-tu mozna by sie dluuugo rozpisywac ale chce tylko wskazac kierunek moojego pkt. widzenia, polecam takze felieton Krzysztofa L. Chudzkika "Czlowiek Ktory Lubil Zle(slabe(?)) Filmy"). Mnie przyjemnosc sprawia ogladanie kazdego rodzaju filmu, nie jestem uprzedzony i powiem wiecej lubie obejrzec jakis horror lub film akcji byleby byl dobry, ale to sie tyczy kazdego gatunku, i kazdego z nas bo kazdy lubi obejrzec film ktory w jego ocenie jest dobry. Cala sztuka polega na tym zeby umiec rozroznic prwdziwe kino od crapu.
A takie (prawdziwe) kino jest prawie wszedzie, czasami jest go "troche" za malo a crap przewaza, niestety niezadko w znacznym stopniu :/ I mysle ze nawet w filmach Seagalem cos by sie znalazlo (osobiscie niczego nie wylapalem ale cos musi byc :P) pozdr.

Sean_Paul

zastanawia mnie (w kontekscie twoich blyskotliwych wynurzen) jak rozumiesz okreslenie pseudointeligent...

ocenił(a) film na 10
Sean_Paul

Też mnie zastanawia to nieszczęsne słowo: pseudointeligent. Przecież ktoś może zupełnie nie interesować się filmem i wynudzić na bardzo znaczącym w dziejach kina obrazie, a mimo to liczy się fakt, że obejrzał i wytrwał, żeby mieć własne zdanie i wiedzieć cokolwiek o kulturze. Czy jest pseudointeligentem? Dla mnie to godne podziwu, że czasem ludzie brną przez coś, na co nie mają ochoty, żeby wyrobić sobie opinię i miec pojęcie, o czym inni mówią. Z drugiej strony, rozumiem jednak, że padanie na kolana przed czyimś geniuszem tylko dlatego, że pewna opinia o wybitności jednostki się porządnie utarła na całym świecie, jest przykrym zjawiskiem. Ale to inny aspekt. Wszystko jest takie złożone:)

"Powiększenie" jest dla mnie absolutem. Rewelacja!