Powiększenie

Blowup
1966
7,7 35 tys. ocen
7,7 10 1 35273
8,5 52 krytyków
Powiększenie
powrót do forum filmu Powiększenie

Na prawdę trudno mi ocenić ten film.Pierwsza godzina produkcji jest tak przeraźliwie
nudna, że z trudem się to ogląda.Strasznie mozolna i powolna, nic ciekawego się
nie dzieje.Bardzo długie, za długie wprowadzenie do właściwej akcji.Druga godzina
filmu, to już właściwa akcja.Tytułowe powiększanie zdjęć, odkrywanie
prawdy i konsekwencje tego.Niestety druga godzina filmu nie trzyma nas w napięciu
tak jakbyśmy tego chcieli.Jest ciekawsza niż pierwsza połowa filmu, ale nic
ponad to.Nie wciąga, ani nie robi większego wrażenia.Jedynym wartym uwagi punktem
filmu, jest gra aktorska głównego bohatera, która jest dosyć ciekawa.
Filmu absolutnie nie można porównywać do świetnego remaku Briana de Palmy.
Ten film z kolei trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, do tego
stopnia, że nawet sam Alfred Hitchcock mógłby pogratulować De Palmie.Po seansie
byłem zdziwiony brakiem nawet samych nominacji do oscarów.
Film na razie oceniam 3/10.Kiedyś może jeszcze raz skusze się obejrzeć Powiększenie i
może ocena się zmieni.Na razie tyle ode mnie.
Jeszcze jedno.Złota palma na festiwalu w Cannes???No proszę...

ocenił(a) film na 10
karol9_16

Hahaha...

Vincent02

Bardzo ciekawy komentarz.Przekazał sporo treści.

ocenił(a) film na 10
karol9_16

Odsyłam do porządnych recenzji i opracowań tego filmu. Przecież nie będę Ci go tłumaczył, ale Ty chyba nie wiele z niego wyciągnąłeś.

Vincent02

No cóż, gusta są różne, a o tym się nie dyskutuje.W moim osobistym mniemaniu, nie istnieje coś takiego jak zły gust filmowy, bo nie istnieje również jedyny właściwy gust filmowy.Każdy ma inny, nam może się nie podobać gust innej osoby,
ale jeśli tej osobie się podoba to, w porządku i nic nam do tego.Jeśli ktoś lubi filmy akcji a nie przepada za filmami, na których trzeba trochę pomyśleć, to w porządku, to jego sprawa, tak samo na odwrót.Możemy powiedzieć, że gust innej osoby
nam się nie podoba, ale pod żadnym względem nie możemy nazywać tej osoby głupcem, albo idiotą, ponieważ pamiętajmy, że ta osoba może powiedzieć dokładnie to samo o nas, gdyż jej nie podobał się nasz gust.A co do samego filmu, no cóż, tak jak już napisałem nie przypadł mi za bardzo, do mojego gustu.Był strasznie powolny i mozolny.Nie oznacza to jednak, że nie lubię wszystkich filmów, w których akcja rozwija się powoli.Lubię takie filmy, ale nie oznacza to, że muszę lubić każdy taki film.Jedne są lepsze, a drugie gorsze.Bardzo lubię np. reżysera Woody'ego Allena, ale to nie oznacza, że lubię wszystkie
jego filmy.W powiększeniu podobała mi się, tak jak już pisałem wyżej, gra aktorska głównego bohatera.Nie była to jakoś specjalnie wybitna rola, ale przypadła mi do gustu.Reszta niestety nie zrobiła na mnie większego wrażenia, ale kto wie, film
ten oglądałem tylko jeden raz, może za drugim razem przypadnie mi bardziej do gustu.Z wieloma filmami już tak było, że za pierwszym, czy nawet za drugim razem mi się nie podobały, dopiero później zaczynałem dostrzegać coś wartościowego.
Jak na razie 3 na 10.
Pozdrawiam.