a zarazem najciekawsza. Motywacja by zabrać do przyszłości Marty'ego bezsensowna - skoro to dopiero przyszłość wystarczyło mu o problemach rodzinnych powiedzieć jak to dopiero za 30 lat będzie.
Mniejsza z raczej niedorzeczną fabułą - Część dziejąca się w przyszłości jest zdecydowanie za krótka, a jej wizja to ciągle jedna z najciekawszych wizji przyszłości w historii. Wygląda jak świat z Piątego elementu tylko trochę lepiej podejrzany. I tym razem to nie wielkie miasto a zwykłe, zapyziałe miasteczko poszło tak do przodu. Jednak zbyt nowocześnie by tylko 30 lat wystarczyło by zwykłe ulice napchać takimi wszędobylskimi, nowoczesnymi gadżetami. To jest dobre 130 lat rozwoju. Bardziej wygląda na wiek XXII niż XXI.