Kpina? Wsłuchaj się w ścieżkę dźwiękową i edytują tą haniebną wypowiedź. Chyba nie można mieć aż tak drewnianych uszu.

W ściezkę dżwiękową?Móisz o kompozycjach Alana Silvestri?A co ma piernik do wiatraka,jak ja poruszyłem temat montażu dżwięku?

Co Ci się nie podoba w montażu dźwięku?

Montaż jest ok,tylko problem w tym,że było zbyt mało scen gdzie montażyści mogli się pochwalić robotą-a z powodu takiej ilości nie powinien dostać Oscara.Konkurencja była nieduża,ale to "Rambo 2" powinien zgarnąć tą nagrodę,mimo,ze to kiepski film.

Montaż dźwięku i muzykę traktuje się zazwyczaj jako całość, dlatego dostał.

A to ciekawe spostrzeżenie.Ciekawe co na to zawodowcy.:)

Wśród członków Akademii Filmowej nie każdy ma o tym pojęcie. Urzekła ich muzyka, to przyznali też za montaż dźwięku, któremu według mnie nie można niczego zarzucić.
Rambo 2 może był lepszy, ale Hollywood rządzi się swoimi prawami.

Każdy z członków ma w małym palcu składowe filmu.
"Urzekła ich muzyka,to przyznali..." hehehehe:)To dobre:)

"Każdy z członków ma w małym palcu składowe filmu."

Oni się kierują własnymi przekonaniami, więc w małym palcu mogą mieć nawet Encyklopedie Britannica, to nie ma znaczenia.

Przekonaniami to mogą kierować się co do dialogów w scenariuszu i fabuły,a nie spraw czysto technicznych.

Wyobraź sobie, że Wielkie Jury to kobieta, która nie zna się na autach i wybiera je po wyglądzie, lub ewentualnie dźwięku silnika.

Kwestia taka,że tak nie jest.Co to za problem sprawdzić sobie te osoby i ich kompetencje?Szukaz dziury w całym.

To Ty szukasz dziury w całym pisząc o "kpinie".

Gdybyś nawet miał rację, to kogo to obchodzi po 28 latach?

Ja szukam dziury w całym?
Skomentowałem co myślę o obejrzanym filmie,podałem powód dlaczego tak uważam i tyle.
Najwidoczniej są ludzie którzy lubią dyskutować o filmie,natwet po 28 latach.

Napisałeś jedynie, że było zbyt mało scen. To jeszcze nie powód, aby nazywać to kpiną.

Dla Ciebie tak,dla mnie nie.

Dać ocenę 6 temu filmowi może tylko pusty jałowy człowiek,
lub jakiś przewrażliwiony na punkcie drobiazgów technicznych półczłowiek a półmaszyna.
Mimo że mamy 2014 rok to dźwięk i jego "podanie" czyli montaź w tym filmie wywołuje emocje jak
na dobrym wzruszającym filmie romantycznym.
Ile dziwaków można spotkać na tym filmwebie.
Jestem po wyższej muzycznej i pracuje w studiu nagrań od lat,
więc masz opinię kogoś kto może się na tym znać...

Szkoda,ze osoba wykształcona i to na dodatek muzycznie,nie napisze nic a propos tematu w nagłówku,tylko zaczyna obrazać drugiego człowieka,a następnie bezczelnie pisze,że dostałem opinię od człowieka który na tym się zna.Także proszę mnie przeprosić a następnie wyjasnić dlaczego montaż dżwieku w tym filmie zasługuje na Oscara.Jeśli nie,to proszę wrócić skąd przyszedłeś i nie przynosić wstydu kolegom po fachu.

Poproszę moich kolegów o szczere ustosunkowanie się do Twojej oceny.
Z tego co wiem to "zjadą" Cię za ocenę tego filmu jeszcze bardziej.
Są to jedni z najlepszych techników studyjnych.
Napisałem szczerze o tym co wiem i o tym co było najważniejsze według mnie dla czytelników.
Nie wiem czy montaż tego filmu zasłużył na Oscara dlatego o tym nie piszę.

Film za montaż nie dostał Oscara.

Co stanęło na przeszkodzie że nie mogłeś dać oceny "dobry"-7 lub "bardzo dobry"-8 ???

Z przyjemnością wypowiedziałbym sie szerzej i sumienniej dlaczego film dostał ocenę 6/10,ale nie mam zamiaru odpowiadac człowiekowi który mnie obraża i konstruktywnie nie potrafi dyskutować.

Napisałem bardzo konstruktywnie.
Nie obraziłem Cię.To są fakty...

Życzę spokojnego życia,bez nowotworów.
Żegnam.

Polecam surowe brokuły, kiwi, i pomelo
i przepraszam że zmuszony byłem napisać to co napisałem.

p.s.miałem na myśli montaż dźwięku.(ale zapomniałem napisać dźwięku)