:) nie pamiętam dokładnie (może to sobie wmówiłem) ale mam wrażenie, że na pomniku Georga McFly w 3 części jest dodane jego drugie imię LUCAS. W pierwszej części trylogii Marty nawiedza ojca mówiąc, że nazywa się Darth Vader (postać z Gwiezdnych Wojen), George w odmienionej teraźniejszości pod koniec pierwszej części jest znanym pisarzem i twórcą SF :) wiem, że Star Wars powstały na początku lat 70' i że 85' jest nieco później. ale czy to nie jest takie lekkie mrugnięcie okiem do Nas widzów i tym samym przyjacielski gest w stronę Lucasa jak to miało miejsce z Eastwoodem ?:))
Choć kto wie czy na pomniku nie widniało nazwisko Douglas i dopisałem sobie całą ideologię ;p z drugiej strony :)) zemeckis sporo by mi zapłacił za kolejny szczegół i smaczek w scenariuszu :)) pozdrawiam
Właśnie jestem świeżo po obejrzeniu 2 części-z ciekawości musiałam sprawdzić to co napisałeś :) Na pomniku pisze George Douglas McFly
o to chodzi, że jak interesuje Ciebie rozmowa to uczestnicz w niej. Jeśli nie interesuje to milcz albo idź poczytaj słownik. nie pozdrawiam
chamskie zachowanie zaistniało jako pierwsze po Twojej stronie. Zginąłeś od swojej broni. Gratuluję planowania. w dalszym ciągu nie pozdrawiam.
Następnym razem zastanów się zanim napiszesz coś na forum, niż miałbyś fantazjować.
chyba masz czkawkę człowieku. już tobie wytłumaczyłem, że lepszym wyjściem będzie, gdy zamilczysz. nic już nie uwojujesz. nie miotaj się, to nic nie da.
Chciałbym Cię wyprowadzić z błędu. To Twoja wypowiedź była kompletnie niepotrzebna. Post Dadosa czytałem z zaciekawieniem. Twój - z zażenowaniem.
:) dzięki. Mam kolejną sprawę. (Wiem, że powinienem to wpisać w temacie o 3 części ale tu rozgorzała niezła dyskusja a film traktujemy jako całość wiec sobie na to pozwolę)....... rok 1885 (Dziki zachód). Martin przybywa wehikułem by ratować doktora. Psuje mu się samochód(nie ma benzyny bo bak przebity, niszczy się pompa czy tam gaznik nie pamiętam) ... ZASADNICZE PYTANIE. Dlaczego nie pojechali do kopalni w której doktor zostawił wehikuł zaraz po tym jak przybył do 1885 i nie wyciągnęli benzyny i innych potrzebnych części. Nie musieliby rozpędzać pociągu. To dla mnie mega rażący błąd!! Bo zgodzicie się, że w roku 1885 po przybyciu Martiego są dwa wehikuły.
2. Sprawa. De Lorean który został umieszczony w kopalni powinien mieć podwozie zmodyfikowane do lotów. nie ma :)))
Odpowiem na twoje pytanie
1.Może wtedy po prostu o tym nie myśleli i gdyby tak zrobili nie byłoby akcji a chyba oto chodzi:)
2.W drugiej części kiedy doktor wysłał Marty'emu list to napisał ze po uderzeniu piorunu ta część odpowiedzialna za latanie sie zepsuła czy cos w tym stylu. Nawet ten Doktor z 1955 zapytal sie "To on latał"?
AD1. Nie wiem czy to celowe przeoczenie. Jeśli tak to kiepsko. Również kiepsko jeśli tego nie dopatrzyli rzeczywiście. Może pośpiech bo kręcenie dwóch filmów na raz to też katorga.
AD2. Fakt. Miało to miejsce. Ale mi chodzi bardziej o to dlaczego znaleziony w kopalni DeLorean nie miał nawet śladu po tej instalacji?
AD2.Może miał ale nie Marty i Doc nie zajmowali się tym za bardzo raczej się przejmowali sie tym żeby przenieść Marty'ego . Ps oglądam to właśnie leci na dwójce
A i to nie bylo w drugiej części tylko w trzeciej mój błąd:)
Wiem że temat stary ale przeglądam forum i postanowiłem się udzielić. Samochód z kopalni był dla nich bezużyteczny. Nie latał bo był zepsuty i na 100% nie był napędzany na paliwo tylko na śmieci. Więc nie miał w sobie benzyny.
Wiem że temat stary ale przeglądam forum i postanowiłem się udzielić. Samochód z kopalni był dla nich bezużyteczny. Nie latał bo był zepsuty i na 100% nie był napędzany na paliwo tylko na śmieci. Więc nie miał w sobie benzyny.