Powrót do przyszłości

Back to the Future
1985
7,5 360 tys. ocen
7,5 10 1 360319
8,3 60 krytyków
Powrót do przyszłości
powrót do forum filmu Powrót do przyszłości

Marty (Marty85) cofa się w czasie i dokonuje zmian w roku 55. Od tej chwili wszystko idzie innym torem ale tylko dla niego. W końcu Marty85 w jednej chwili wraca do roku 85. Wróćmy teraz do roku 55. Zycie toczy się dalej. Rodzice Martyego85 pobierają się, płodzą dzieci i ich kariery wyglądają inaczej niż pamięta to Marty85. W 1968 rodzi się Marty (Marty68), nie zna innej rzeczywistości. Dorasta, chodzi do szkoły itp itd. Nadchodzi rok 85, właśnie wrócił Marty85. Poszedł do domu i dopiero teraz zobaczył jakie zmiany się dokonały, zmiany które dla Martyego68 były normalnym życiem. A więc co stało się z Martym68? Zniknął? Zastąpił go Marty85? Wyobraźmy sobie że tuż po powrocie Martyeg85 ojciec pyta go co robił 6 godzin temu. Marty85 ma rebus, on był w 55 roku a Marty68 np grał w piłkę.

ocenił(a) film na 8
Redwall

To się nazywa paradoksem czasowym (czy jakoś tak) i właśnie dlatego podróże w czasie nie są możliwe. Każde cofnięcie się do przeszłości powodowałoby zmianę teraźniejszości i przyszłości, a co za tym idzie niemożliwe byłoby to pierwotne cofnięcie się. Koło się zamyka. Tak czy inaczej uwielbiam ten film:)

ocenił(a) film na 8
Redwall

ps. Odpowiadając na Twoje pytanie. Marty68 został zastąpiony przez Marty'ego85 (dlatego nie wiedział czemu jego brat jest w garniturze, czemu jego ojciec stał się przebojowy, a mama jest szczupła).

dzika90

Ja również jestem fanem tej trylogii. Generalnie lubię tą tematykę. Broń Boże nie czepiam się tylko fajnie tak sobie pogłówkować o paradoksach. Wracając do tej sytuacji, zastąpienie Martyego68 przez Martyego85 to jedyna logiczne wyjaśnienie. Ale pomyślmy jakie to dziwne. Marty68 siedzi w domu, ogląda film z rodzicami i nagle bach, znika bo gdzieś tam pojawił się Marty85. Myślałem już o tym dawno ale teraz jakoś postanowiłem poruszyć ten wątek. Oczywiście to tylko film, ale podróże w czasie chyba są niemożliwe.

ocenił(a) film na 8
Redwall

Myślę, że Marty68 nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że został zastąpiony. Kwestię paradoksu czasowego trzeba było jakoś rozwiązać i myślę, że w przypadku tej trylogii nie wyszło to najgorzej:) A czepiając się Twojego ostatniego zdania: na pewno nie są możliwe, gdyby tak było przyszłość i przeszłość ciągle ulegałaby zmianie, choć z drugiej strony i tak byśmy tego nie pamiętali będąc zastępowani przez nas samych jak w przypadku Marty'ego. Fakt, miło o tym porozmyślać:D

użytkownik usunięty
Redwall

Marty68 wstał o 2 w nocy pojechał do centrum handlowego i przeżył dokładnie to co marty85. btw marty85 przyglądal sie temu wszystkiemu przez chwile pod koniec filmu nie :D

No fakt, jest taka scena, zapomniałem o niej:). Ale Marty68 musiał sie zdziwić gdy zobaczył swego ojca jako nieudacznika w 55. Urodził się po zmianach dokonanych przez Martyego85 i dla niego ojciec od zawsze jest super. Więc mini paradoks jest :)

ocenił(a) film na 10
Redwall

Nie nie ma żadnego paradoksu. To, że Marty znał ojca jako przebojowego faceta, to nie znaczy, że w przeszłości nie mógł być inny. Wiadomo metamorfoza człowieka to rzecz normalna. Zresztą jak by zobaczył ojca takiego to z pewnością tak jak Marty85 starał by mu się pomóc . To iż Marty 85 i Marty68 nigdy się nie spotkają również uważam za logiczne, bo jak wiemy film dopuszczał teorię rozgałęzienia czasoprzestrzeni. Więc spokojnie, to iż nigdy się nie spotkają można wytłumaczyć przebywaniem w oddzielnej czasoprzestrzeni. Oczywiście nie spotkają się ponownie, bo raz sie widzieli, ale Marty68 uciekł do innej czasoprzestrzeni.

ocenił(a) film na 10
Redwall

Tworzy się nowy wymiar, pozostaje data, czas czyli tzw równolegly czas.

ocenił(a) film na 10
Menkar

równoległy świat, a nieczas, prz. za pomyłkę ;-)