Wehikuł przenosi tylko w czasie, a nie w czasie i przestrzeni...
Tak więc zmień początek historii bo jest nielogiczna :-)

OK niech ci bedzie. Oto poprawiona wersja:

Marty odbudował wechikuł czasu dzięki pomocy syna i zapiską profesora. Wykorzystał zniszczone częćci z De Loreana. Ulepszył wehikuł dzieki czemu moze podrużowac w czasie i przestrzeni. Postanawia cofnąć się do średniowiecznej irlandi w czasach gdy żyli jego przodkowie, razem z synem wyrusza w podruż...

Marty odbudował wechikuł czasu dzięki pomocy syna i zapiską profesora. Wykorzystał zniszczone częćci z De Loreana. Ulepszył wehikuł dzieki czemu moze podrużowac w czasie i przestrzeni. Postanawia cofnąć się do średniowiecznej irlandi w czasach gdy żyli jego przodkowie, razem z synem wyrusza w podruż.Podczas gdy marty sra na jego dom spada bomba atomowa i wszyscy giną.

Koniec.

Sam to wymysliłes? A tak na marginesie "podruż" piszemy przez "ó". Nie zebym sie czepiał ale widze ten sam bład w obu postach...

szczerze, to spieprz.yliście tą grę. a mógł to być całkiem fajny temat ;/

Mozesz naprawic tę gre.

stulcie pyski...no liferki!!!!!!!!!!!!!l o l

proponuje po prostu nie zwracać uwagę na agnitum czy jak mu tam. nie chce sie bawić kulturalnie to nie :p
grajmy dalej od pierwzego posta.
... jednak ponieważ Marty nie uzgodnił swojego uleprzenia z Docem (który obiecał go odwiedzić ale dopiero 1987 roku) zapomniał, że delorean potrzebuje większej mocy i zamiast w średniowiecznej Irlandii wylądował na na jakiejś wypie. Dodajmy, że wypa jest na tyle mała że nijak nie da się tam rozpędzić deloreana do 88 mil...

Marty wpadł na pomysł aby przedłużyć tor budujac molo za pomoca pni drzew. Rozpędza wehikuł do prędkosci 87 mil i ...

Wpada do wody i koniec przejażdżki... :)

Jeszcze raz Marty razem ze swą żoną Jennifer i swoimi dziećmi ma dość wielkomiejskiej "dżungli", znajdyje stare zapiski profesora i sam odbudowuje Deloriana. PO poskładaniu samochodu przenosi się na Dziki Zachód ponieważ bardzo tęskni za doktorem Brownem i chce go znów odwiedzić..... Dalej dokańczajcie (tylko nic głupiego).......

... okazuje się, że doktor ma 12 dzieci, z czego jeden chłopiec nazywa się Marty. Marty 'senior' się wzrusza, podczas gdy jego syn wpada w tarapaty, gdyż jest ścigany przez gang Daltonów...

........ gang Daltonów nie ucieka na długo bo Marty nasyła na nich miejscowego szeryfa który odzyskuje chłopca doktora Browna. W międzyczasie Marty poznaje Indianke z którą spędza noc.,...........

bez sensu jest watek z podrozowaniem w przestrzeni

Ponieważ pełno osob wpisywało głupoty posklejałem dotychczasowe NORMALNE kontynuacje

Marty odbudował wechikuł czasu dzięki pomocy syna i zapiską profesora. Wykorzystał zniszczone częćci z De Loreana. Ulepszył wehikuł dzieki czemu moze podrużowac w czasie i przestrzeni. Postanawia cofnąć się do średniowiecznej irlandi w czasach gdy żyli jego przodkowie, razem z synem wyrusza w podruż
jednak ponieważ Marty nie uzgodnił swojego uleprzenia z Docem (który obiecał go odwiedzić ale dopiero 1987 roku) zapomniał, że delorean potrzebuje większej mocy i zamiast w średniowiecznej Irlandii wylądował na na jakiejś wypie. Dodajmy, że wypa jest na tyle mała że nijak nie da się tam rozpędzić deloreana do 88 mil
Marty wpadł na pomysł aby przedłużyć tor budujac molo za pomoca pni drzew. Rozpędza wehikuł do prędkosci 87 mil. okazuje się, że doktor ma 12 dzieci, z czego jeden chłopiec nazywa się Marty. Marty 'senior' się wzrusza, podczas gdy jego syn wpada w tarapaty, gdyż jest ścigany przez gang Daltonów
gang Daltonów nie ucieka na długo bo Marty nasyła na nich miejscowego szeryfa który odzyskuje chłopca doktora Browna. W międzyczasie Marty poznaje Indianke z którą spędza noc.,...........

Jennifer dowiaduje sie o tym i chce rozwodu, Marty się załamuje.....

.......Marty postanawia wrocic sie i zapobiec tej nocy (ponieważ na pustej kartce ktora miala Jenn z przyszlosci znalazl sie akt ich rozwodu), przypadkowo gdy jedzie potraca swego syna ktory laduje na masce auta co gorsza marty przypadkiem zmienia date i laduja 50 lat po zdarzeniu i jego syn ktory podorz przebyl na masce jest 60 latkiem................

..........Marty- Kurde faja
Marty Jr.- Tato jakim cudem jestem staruchem
Marty- Pewnie dla tego ze droge przez 50 lat przebyles poza wehikulem co sprawilo ze sam sie tyle postazales............