Widać filmowcy uznali, że ta trylogia jest zbyt genialna, aby w ogóle myśleć o próbie remake'owania :)

Tylko po co? Ta seria nadal trzyma poziom wizualny.

NIE

dokładnie, NIE!!!!!!!

nie, błagam. Film wtedy by stracił swój urok, bo to przecież chodzi o czasy obecne, przeszłość i przyszłość. Według mnie już lepiej by zrobili, gdyby zrobili sequel na podstawie gry (jeśli już w ogóle ruszać BTTF)

Niby dlaczego stracił by urok, weź wytłumacz, bo nie potrafię tego zrozumieć??? Co innego próba nakręcenia IV części i na siłe ciągnięcie tej serii z zastępczym aktorem grającego Marty'ego, a co innego nakręcenie nowej odświezonej wersji z nową obsadą, nową historią nienawiązującej do klasycznej trylogii, no może jakieś symboliczne nawiązania ze smakiem :) oczywiście jest duża szansa, że nowa wersja by nie dorównała jakością do klasycznego BTTF, ale właśnie wtedy jeszcze bardziej by doceniono kunszt klasycznej trylogii.

Człowieku jak można robić remake takie filmu wstyd wstyd czytać co napisałeś a co dopiero pomyśleć.Remak sie robi po to by coś odświeżyć ale jak można odświeżać coś co jest jeszcze jak najbardziej zdrowe i w formie

Przecież J. Foxa nikt nie zastąpi (nie potrafi) więc nie widzę sensu debatować.

Ja widzę tylko jedno możliwe wyjście. Powrót bohaterów do przyszłości ;)

NIech ręka uschnie temu kto pokusi sie o robienie remake'u.

Nawet sobie tego nie wyobrażam.
Trylogia jest przekozacka. Wygląd bohaterów, "efekty specjalne" i muzyka.

Nowa wersja zniszczyłaby wszystko W roli głównej obsadziliby pewnie jakiegoś lalusia z toną żelu we włosach, albo nie daj Boże zrobiliby z niego hipstera - teraz taka moda. Połowę pomysłów zerżneliby z oryginału, tylko efekty specjalne by bardziej podrasowali.
Widzieliście co zrobili z Footlose. Nic tylko sie przekręcić.

Remake'owi mówię NIE
ale kolejnej części ze starą obsadą - czemu nie. chociaż wiem, że to się raczej nie wydarzy.

Zgadzam się w 100%
Jak można zastąpić Doc`a? :P