to jest najgorszy film w historii polskiego kina. od razu widać, że reżyser nie obejrzał pierwszej części, co spowodowało lawinę nieporozumien i koszmarnych błędów:
1. gdy grabarz wyjmuje czaszkę wilka z grobu, od razu widać różnicę między tą czaszką a czaszką z "Wilczycy". Gdy w I cześci Kacper zabija kobiete, ta dostaje w okolice oka, więc skad się wzięła dziura między oczami? w scenie finałowej z I części widać w trumnie prawdziwą czaszkę i szkielet wilka, więc jakim cudem w grobie przemieniła się w czaszkę małpy?
2. w I części wyraźnie widać, jak Kacper i Doktor przygotowują kulę, jest okrągła, z wyrytym krzyżykiem, natomiast w "Powrocie..." zamiast kuli jest nabój z fabrycznie wyrytym krzyżykiem
3. w "Wilczycy" kręcono w innym dworze, a w II części krecono w innym, mimo że akcja rozgrywa się w tym samym miejscu. czary, czy co?
4. no i oczywyście "cudowna" przemiana z wilczycy w goryla....
masakra, aż z nudów chce się wyć do księżyca. ludzie, jak wam się nie podoba, ze ktos krytykuje ten gniot, to macie problem. jak można nazwać dobrym filmem bądź kontynuacją, skoro ta część nie ma nic wspólnego z pierwszą częścią?