Jeżeli mam wydawać, swoje pieniądze i oglądać Pana Fabijańskiego to nie dziękuję!
Bez jaj. Patetyczny badziew, żadnej sceny batalistycznej. Generalnie jak ktoś historii nie zna to nie będzie miał pojechać o co w tym chodzi. Na plus kilka fajnych kreacji aktorskich. Reszta to tanie jasełka. Chociaż pierwsze 20 minut zapowiadały sie dość interesująco.
Czyli zobaczyłeś, że gra Fabijański, nie obejrzałeś ( bo nie chcesz wydawać pieniędzy na oglądanie jego roli) i oceniłeś film na 1. Co za debilna filozofia
O nie! 20 złotych to na pewno bym nie dał. Tak się składa, że byłem na filmie i go oceniłem. Zapłaciłem 0 złotych z racji tego, że zostałem zaproszony ale nie obyło się bez kosztów bo straciłem 2 godziny czasu na tego gniota. Wydaje mi się, że mam prawo oceniać film jak chcę a obrażać nikogo nie obrażam. Współczuję wszystkim fanboyom takiego idola. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie