Zastosowany w procesie tworzenia filmu stary trik : zaprośmy kilku dobrych aktorów, a
może
coś z tego będzie tym razem nie zadziałał, tak marnego scenariusza nie byliby w stanie
podnieść na nogi giganci kina...treść marna, fabuła żadna...w tym filmie zwyczajnie nic się
nie dzieje...i nie ratują go nawet znane każdemu fanowi Allena, sprawdzające się
elementy
reżyserii takie jak narrator i nieźle dawkowany humor... spore rozczarowanie.