bardzo podoba mi się Allenowskie zamykanie bohaterów w mieszkaniach, gdzie przez cały czas toczy się dialog. Non stop. Może nie ma już tak świetnych dialogów jak kiedyś, ale klimat filmu zdecydowanie na plus. Trochę akcja i napięcie siadają po godzinie, ale NIE zakmnięcie wątków jest jawnym potwierdzeniem tego, że to nie o same postacie chodziło, a o wybory i decyzje jakich dokonują. Ot historia o ludziach i i ch rozterkach. Ale Allen nawet na ulicy potrafi umiejscowić bohatera z jego przemyśleniami, świetną grą aktorką i scenografią w taki sposób, że tworzy się klimat filmu, który wciąga.
Ja oceniam film na duży plus. Szczególnie w porównaniu z "Co nas kręci , co nas podnieca"