PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=495847}

Pozwól mi wejść

Let Me In
2010
6,2 33 tys. ocen
6,2 10 1 32883
6,5 14 krytyków
Pozwól mi wejść
powrót do forum filmu Pozwól mi wejść

Film porażka.

użytkownik usunięty

Film porażka. Jak dla mnie to była bardziej komedia, a nie horror. Sceny, gdzie Abby mówi
"Nie jestem dziewczyną" albo kiedy policjant wchodzi do mieszkania Abby i po
przeczytaniu
listu wie, gdzie jest łazienka, są po prostu żałosne. Albo kiedy Abby leży razem z Owenem
w
łóżku. Ona coś do niego mówi i ma cały czas krew na twarzy. Nie mówię, że ma się od
razu
kąpać, ale mogła chociaż wytrzeć się rękawem. Ogólnie film bardzo przewidywalny.
Oglądają go znałam już koniec i wiedziałam co się za chwilę stanie. Jeżeli ktoś chce się
naprawdę uśmiać to idźcie na ten film. Bo ja dawno się tak nie uśmiałam.

Film godny rzucenia w ekran popcornem.

ocenił(a) film na 10

Aleś ty "mondra"

ocenił(a) film na 7

Aleś ty "mondra"

użytkownik usunięty

Aleś ty "mondra"

ocenił(a) film na 9

Aleś ty "mondra" ulicy sezamkowej pewnie też nie rozumiesz :D(btw dotykałaś kiedyś kogoś poparzonego kwasem ?? ja tak i miałem po tym popaprzenia na rękach)

ocenił(a) film na 9

własnie takie dzieci jak ty oceniaja ten film na 1.racja nie kazemu ten film musi sie podobac ale daj jakies argumenty jak juz sie wypowiadasz tylko powazne argumenty.nie oceniaj filmu na 1 zewzgledu na to ze głowna bohaterka nie wytarla sobie twarzy rekawem.
albo ze odrazu wiedzial gdzie jest łazieka o boze bez komentarza.w tym momencie wystawiam ci 1 i dodaje do listy filmwebowych troli pozdro

ocenił(a) film na 10
GabrieL1906

Wiem, że zbyt emocjonalnie podchodzę do tego obrazu, ale jeżeli tak wielowarstwowy, nietuzinkowy i piękny film "skończy" na tym portalu z oceną 6, to stracę resztę złudzeń co do inteligencji Polaków. Nie chcę się powtarzać, bo założyłem już jeden temat, w którym postawiłem to pytanie, ale jak, JAK do jasnej cholery, ten film może mieć taką haniebną ocenę. Nie chcę bawić się w Pospieszalskiego, ale to chyba jakiś MASOŃSKI spisek :), tym bardziej, że poza kilkoma paszczurami (tak dolla,to o tobie mowa) wszyscy dają ocenę od 7 wzwyż. No żesz kurwa mać!!! To już Zejście 2 ma więcej gwiazdek.

ocenił(a) film na 9
anyerpenno

ten film ma tak niska ocene przez dwie grupy spolecznosciowe filmwebu.jak pisalem wczesniej nie kazdemu film musi sie podobac tylko ze normalni ludzie napisza powazne argumenty do ktorych nawet ja niebede mogl sie doje,bac.a co do tych dwoch grup.jedna to trole typu dolla14 dla ktorych najwiekszym minusem filmu jest to ze głowna bohaterka ma ujeb,ana twarz.

do drugiej grupy naleza fani pierwotnej wersji ktorzy gdy tylko wywęszą ze ocena amerykanskiej wersji wynosi ponad 6.0 robia szturm i zasypuja ja gradem 1.pozdro

ocenił(a) film na 10
GabrieL1906

A więc jednak...spisek :)
Trolom wybaczam, bo to nie ich wina, że ich mama nie kochała, ale "fani" pierwotnej wersji powinni się wstydzić, bo nie ukrywajmy wielu ludzi sugeruje się średnią na filmweb (tym bardziej, że przeważnie średnia ta jednak w miarę obiektywnie oddaje poziom filmu).Ci co jeszcze nie widzieli zwyczajnie mogą się zniechęcić tak niską oceną i nigdy nie obejrzą tego świetnego obrazu. A film moim zdaniem najlepszy w tym roku. Szkoda, że niektórzy nie potrafią być po prostu obiektywni.

ocenił(a) film na 9
anyerpenno

Sir Durczok tu pomorze na pewno !! a odnośnie tych fanów to jak już raz gdzieś pisałem jak można być fanem historii uczucia dwóch chłopców z których jeden jest prześladowany a drugi udaje dziewczynkę i jest wampirem /faceroll http://media.tumblr.com/tumblr_l7x2txyx2L1qaobtc.gif

ocenił(a) film na 3
anyerpenno

NIE OBRAŻAJ MOJEJ INTELIGENCJI

Ludzie , po prostu przeczytajcie książkę - od razu zmienia się podejście do tego filmu , zarówno do wersji amerykańskiej jak i szweckiej

ocenił(a) film na 10
Dark_Agatuta

Ja przeczytam, ale myślę, że nie zmieni to dla mnie wymowy filmu. Nie dlatego, że zakladam, że i w filmie, i w książce wszystko wygląda tak samo, ale wręcz przeciwnie - wiem, że wymowa książki jest zupełnie inna niż obu filmów, ale zdaję sobie także sprawę z tego, że tak miało być. Innymi słowy, film stworzony przez Reevesa (i ten szwedzki także) żyją własnym życiem niezależnie od literackiego pierwowzoru - i na tym chyba właśnie powinno polegać robienie ekranizacji powieści. Jeszcze raz brawa dla Reżysera