PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8837}

Pozytywka

Music Box
7,1 2 948
ocen
7,1 10 1 2948
7,3 3
oceny krytyków
Pozytywka
powrót do forum filmu Pozytywka

bardzo jest wstrząsajacy.Na ekranie nie przewijają się żadne dramatyczne sceny retrospektywne, a mimo to nawet z beznamiętnych wypowiedzi zieje grozą okrucieństw wojny.Przedstawiony dylemat moralny jest tak skonstruowany, że zadaję sobie pytanie : jak ja postąpiłabym w tej sytuacji...

ocenił(a) film na 8
Ewako

Tak, to prawda! Ta groza przenika... czuje się ją... wszędzie... Ogromnie bolesny, "ciężki" film.. Pytanie, jakie postawiłaś na końcu, chyba pojawia się w umyśle każdego uważnego widza... Ja też nie wiem.. To bardzo trudne....

ocenił(a) film na 9
bruce1940

Ja nie miałabym wątpliwości. Ojciec był winien. I gdybym ja była jego córką, którą wykorzystał w najbardziej okrutny sposób (pozwolił, ażeby uwierzyła, że jest niewinny), wydałabym go, tak jak zrobiła to bohaterka.

ocenił(a) film na 9
Corderosa

Po kilkukrotnym obejrzeniu tego filmu wiem, że postapiłabym podobnie choć decyzja byłaby wbiciem sobie noża w pierś.

ocenił(a) film na 7
Corderosa

Współczuję wam, powinnyście się wstydzić. Człowiek oddaje całe swoje życie swoim dzieciom, kocha je, pracuje dla ich dobra, dla ich przyszłości, a ta go wyśle na szubienicę za błędy młodości, bo akurat ma ZNP. Boże widzisz a nie grzmisz.

ocenił(a) film na 9
grd1

Ten potwór wykorzystał córkę w niewybaczalny sposób. I błędy młodości powiadasz... A dziecko to nie Twoja własność. Zapamiętaj sobie to. Boże widzisz i nie grzmisz..

ocenił(a) film na 7
Corderosa

"Potwór wykorzystał córkę w niewybaczalny sposób" - brzmi jakby ją co najmniej zgwałcił. Z filmu wynika, że był przez całe życie super tatą i dziadkiem. Mógł wziąć na adwokata obcego człowiek (i pewnie lepiej by na tym wyszedł), ale komu mógł bardziej zaufać niż swojej własnej córce? Wiesz, mogła strzelić focha jak już poznała prawdę i po prostu odsunąć go od swojego życia, ale żeby od razu zamordować rodzonego ojca to ewidentnie jest coś z nią nie tak (i z wszystkimi, którzy pochwalają jej zachowanie).
Poważnie zabiłabyś własnych kochających Cię rodziców, którzy oddaliby za Ciebie życie, bo kilkadziesiąt lat temu, w nienormalnych okolicznościach, zrobili coś bardzo złego zupełnie obcym ludziom?

ocenił(a) film na 7
Ewako

Myślę, że każdy człowiek z sercem i kręgosłupem moralnym postąpiłby tak samo. Nie miałbym najmniejszych skrupułów w sytuacji, gdyby bliska mi osoba okazała się zbrodniarzem wojennym czy też winna by była jakiegokolwiek mordu na niewinnych ludziach. W takich sytuacjach nie ma dla mnie w pojęciu winy odcieni szarości, jest białe albo czarne. Szkoda, że za zbrodnie polityczne i wojenne świat wziął się tak późno i tysiące zbrodniarzy nazistowskich czy komunistycznych dożyło sobie w spokoju starości...
Dobry film, daje do myślenia, świetna Jessica Lange.

ocenił(a) film na 8
davidmth

Bardzo rozsądne stwierdzenie, tylko - kto tak naprawdę ma dziś jaskrawo białe: "serce i kręgosłup moralny"? To jest chyba największym problemem naszych czasów.

ocenił(a) film na 7
davidmth

Raczej człowiek ze skrzywionym kręgosłupem moralnym by tylko tak postąpił. Wydać na śmierć własnego, RODZONEGO, kochającego ojca tylko dlatego, że w młodości popełnił błędy przeciwko zupełnie ci obcym ludziom. Współczuję twoim rodzicom.

ocenił(a) film na 9
grd1

Chronić sadystycznego mordercę tylko dlatego że jest niby dobrym ojcem i dziadkiem? Oszukał córkę twierdząc że jest niewinny, że to nie on jest na zdjęciach przedstawiających upiorne zabójstwa niewinnych ludzi.Wmanewrował ją w obronę swej podłej osoby przed sądem narażając jej pozycję adwokata na ewidentną przegraną a w efekcie ośmieszenie i w domniemaniu pogardę jako obrońcy bezwzględnego nazisty, SSmana Jako dziadek próbował zaszczepić nazistowską ideologię istnienia niższej rasy.
To że był ojcem nie ma tu znaczenia, bo przede wszystkim był mordercą, sadystą chcącym za wszelką cenę uniknąć kary. I uniknąłby jej mając dziką satysfakcję gdyby nie postawa jego córki. Cóż innego mogła zrobić słysząc o morderstwach nad Dunajem, o koszmarnych przeżyciach ludzi których sprawcą był jej ojciec? Przede wszystkim trzeba być człowiekiem prawym i choć często jest to związane z podejmowaniem prawdziwe trudnych decyzji, działaniu wbrew opinii otoczenia czy rodziny to nagrodą jest patrzenie na siebie w lustrze ze spokojnym sumieniem. Bo postawa jej ojca to nie grzech młodości tylko świadomy wybór w którym mogł realizować swe sadystyczne skłonności.Moi rodzice od wielu lat nie żyją więc wspólczucia im nie trzeba. Ale mam nadzieję że moje prawnuki gdy zaczną lepiej poznawać świat, historię, ludzi i ich poglądy będą miały zdrowe i racjonalne podejście do życia a ich ocena wszelkich zjawisk będzie w miarę obiektywna.

ocenił(a) film na 7
Ewako

Widzę, że trochę nie dopatrzyłaś, trochę nadinterpretowałaś, trochę nie zrozumiałaś, a trochę wymyśliłaś tego co było w filmie. Do tego przemawiają przez ciebie emocje a nie rozum.
Skoro twoi rodzice nie żyją to przynajmniej nie muszą się martwić, że zamorduje ich rodzona córka. No chyba, że to ty ich wysłałaś na tamten świat, bo w młodości stanęli nie po tej stronie barykady co trzeba.
Poważnie zabiłabyś własnych kochających Cię rodziców, którzy oddaliby za Ciebie życie, bo kilkadziesiąt lat temu, w nienormalnych okolicznościach, zrobili coś bardzo złego zupełnie obcym ludziom?

ocenił(a) film na 9
grd1

Przepraszam ale nie podejmę już dyskusji z kimś kto tłumaczy i toleruje zbrodnie tylko dlatego że została popełniona na obcych ludziach.. Taka "tolerancja" mnie przeraża, naprawdę jest to poza moim pojmowaniem człowieczeństwa.

ocenił(a) film na 7
Ewako

Znowu nie zrozumiałaś i sobie dopowiedziałaś - ja niczego nie tłumaczę i nie toleruję. Zadałem ci tylko proste pytanie. Czytaj całość, a nie tylko pojedyncze wyrazy, a jak nie rozumiesz to przeczytaj kilka razy.

Poważnie zabiłabyś własnych kochających Cię rodziców, którzy oddaliby za Ciebie życie, bo kilkadziesiąt lat temu, w nienormalnych okolicznościach, zrobili coś bardzo złego zupełnie obcym ludziom?

ocenił(a) film na 8
grd1

Myślę, że generalnym zagadnieniem jest tu zbrodnia faszystowska/zbrodnia w ogóle. Od tego i od jej ocenienia zależy to, jak traktujemy postępowanie córki. Jedni twierdzą, że to "obowiązek, wynikający z nakazu typowego podczas wojny - wykonywania rozkazów, że to błędy młodości ludzi, których charakter wypaczyła wojna, a oni sami są i zawsze byli: dobrzy i kochający, rodzinni, wzorowi i uczciwi; gdyby nie wojna, byliby takimi ciągle i nieprzerwanie". Według innych z kolei takich zbrodni nigdy i niczym nie da się usprawiedliwić, a ukrywanie prawdy tylko pogarsza sytuację. I w moim odczuciu to największy problem moralny, poruszony w tym filmie, jak i w wielu innych, gdzie dobrzy, sprawiedliwi i kochający ludzie podczas wojny stają się potworami, mordującymi tysiące niewinnych z zimną krwią. Nie neguję żadnej argumentacji, bo obie mają wady i zalety. Przecież podobnych zbrodniarzy z czasów wojny było mnóstwo, to nie jest wyjątek. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
bruce1940

"Od tego i od jej ocenienia zależy to, jak traktujemy postępowanie córki." - wcale nie. Zgadzam się, że obiektywnie (z perspektywy ofiar i w ogóle ludzkości) kolesiowi jak najbardziej należała się czapa, choćby jako zadośćuczynienie jego ofiarom i jednocześnie odstraszający przykład dla wszystkich innych potencjalnych zbrodniarzy. Jednak z perspektywy ojca i syna (jakim jestem) wydanie go na śmierć (bo jemu nie groziło więzienie, grzywna czy ostracyzm społeczny) przez rodzoną córkę jest tak samo obrzydliwe co popełnione przez niego zbrodnie. I jak czytam bełkot ludzi powyżej zachwycających się jej postępkiem to chce mi się rzygać. A z drugiej strony im nie wierzę.
A może ty mi odpowiesz na pytanie:
Zabiłbyś własnych kochających Cię rodziców, którzy oddaliby za Ciebie życie, bo kilkadziesiąt lat temu, w nienormalnych okolicznościach, zrobili coś bardzo złego zupełnie obcym ludziom?

ocenił(a) film na 8
grd1

I tu tkwi problem, masz całkowitą rację - odpowiedź na owo pytanie to sedno całej powyższej dyskusji. I przyznam Ci szczerze, że... nie wiem. Potępiam zbrodnie hitlerowskie i ogólnie ludobójstwo, jasna sprawa, jak chyba każdy zdrowo myślący człowiek, lecz rodzinne więzi i miłość do rodziców/dzieci to dla mnie "czubek wszelkich hierarchii wartości", zatem - nie wiem, co bym wtedy zrobiła. Na szczęście nie byłam w takiej sytuacji, ale nie umiem jednoznacznie przyznać racji żadnej ze stron, bo rozumiem zarówno argumentację córki, jak i milczenie/ukrywanie w tajemnicy mrocznego sekretu ojca. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
bruce1940

Bardzo dziękuję za inteligentną odpowiedź. Zaspokoiłaś moją ciekawość. Jednocześnie przywróciłaś mi wiarę w ludzi.
Sorry, za męską formę, ale nick mnie zmylił.

ocenił(a) film na 8
grd1

I ja dziękuję. Nie ma sprawy, przyzwyczajona jestem, to w sumie moja wina, taki nick (mojego idola sprzed wielu lat) wybrałam. :) Pozdrawiam. :)

Ewako

Warto zobaczyć?

ocenił(a) film na 9
AndrzejChyra4

Zdecydowanie TAK !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones