Ten film to kpina z religii. Parkometry i paliwo to mają być grzechy śmiertelne.
Dobro i zło rozstrzygane w sądzie. Litości , jakież to amerykańskie. Zaprzeczenie Jezusowego "co boskie Bogu, a co cesarskie cesarzowi"
Dziwne że takie herezje lansuje TV Trwam.