Pozytywny film o dążeniu do realizacji marzeń. Poza tym film jest również obrazem niezwykłej drogi, czlowieka, który postawił wszystko, żeby móc zdobyć to o czym marzył. Historia tym bardziej pocieszająca, że wydarzyła się naprawdę. Warto wiedzieć, że są na świecie ludzie, którzy ukazują reszcie świata, że marzenia się spełniają, i nie są tylko wymysłem pesymistów. Normalnie dałbym 7/10, bo w sumie film jest dość przewidywalny i aż tak bardzo nie porusza, ale ten Hopkins... ach jest niesamowity. Dlatego oczko wyżej.
8/10