Odnoszę wrażenie, że jakieś pół roku temu oglądałem ten film w popołudniowym kinie Polsatu, a dziś reklamowany jest jako premiera telewizyjna. Czy to ja się mylę i widziałem film na kanale cyfrowym, czy Polsat kpi z widzów robiąc im wodę z mózgu ?
Film widziałem na 100%, 80% filmów jakich widziałem w telewizji widziałem na Polsacie, oczywiście nie wykluczam pomyłki, ale bardzo rzadko oglądam cyfrę, a pamiętam, że ten film leciał po popołudniu w niedzielę lub sobotę.
Może to przez żałobę; nie mają czego puścić, a szukać innych tytułów też im się za bardzo nie chce.
TVN też niedawno miał taką "wpadkę" puszczając w przeciągu pół roku (albo i nawet mnie) Kogel Mogel.
pomyłki się zdarzają...można im wybaczyć...a film oglądam i baaardzo mi sie podoba...uwielbiam takie historie..takie prawdziwe;)
Jakby nie bylo film do ktorego bedzie sie wracac wiec w czym problem?:) I to nie pierwszy taki przypadek, chocby "W pogoni za szczesciem" - ja jakos nie mam im tego za zle bo film kapitalny.