Film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Główny bohater i jego detrminacja mogłaby posłużyc jako podręcznikowy przykład dążenia do celu dla tych, którzy go znają, ale nie mogą osiągnać z braku sił, lub róznorakich innych powodów. Do tego znakomita gra Hopkinsa. Optymizm az bije od tego filmu. Goraco polecam
Zgadzam się z przedmówcą. Film jest niesamowicie pozytywny; dzięki determinacji i dzięki pogodzie ducha, Burt Munro spełnia swoje marzenia. Byłam poruszona dogłębnie, po obejrzeniu "Prawdziwej historii". Bardzo dobrze nakręcony, z wielką dawką ciepła, które 'przechodzi' na widza (bynajmniej na mnie to przeszło:) + wspaniały, jak zwykle, Sir Anthony. Gorąco polecam!:) tylko dlaczego był grany zaledwie w paru kinach, w Polsce, tego pojąć nie mogę:/