To zdecydowanie najlepszy film Arniego!!! Jako jeden z nielicznych jego filmów, w których scenariusz jest pisany na zasadzie:Arnold kogoś dusi, tu strzela, tam wyrywa serce, ma jakąś rozbudowaną, sensowną i ciekawą fabułę. A tak na marginesie, to Arnold świetnie wygląda jak na swoje lataka!