pierwsza moja wypowiedź prawdopodobnie jest truizmem, bo tych westernów było bardzo mało przecież. A jak by się zastanowić to ciężko te filmy też porównywać. jesse james jest kinem artystycznym, eksperymentalnym, wyrafinowanym i wyszukanym jeśli chodzi o warstwę wizualno-muzyczną. Prawdziwe męstwo "zaledwie" powiela schemat, ale robi to na tyle sprawnie że po prostu nie można się do niczego przyczepić. Nie ma tu miejsca na eksperymenty, ale jeśli chodzi o rzemieślniczą pracę, to mam wrażenie, że jest to film lepszy niż jego pierwowzór. Z przyjemnością ogląda się ten film od pierwszej do ostatniej minuty