Nie wiem co powodowało Coenami kiedy zdecydowli się nakręci ten film .
Jaki ma sens kręcenie po raz kolejny i 1 do 1 filmu filmu klasy D ?
Mam wrażenie że chodziło o zdyskontowanie zysków z nazwiska.
(uwaga filmłebkowiczu-spoiler!) Myślę, że jak zwykle serwując banalną z pozoru i świetną zarazem historię, poprzemycali do niej wiele treści: Dziki Zachód w tym filmie tętni własnym życiem, rządzi się swoimi prawami, przy czym nic tu nie jest tak oczywiste jakby mogło się wydawac: samotnym mścicielem zaprowadzającym sprawiedliwośc w tym filmie jest dziecko, tzw. łowca nagród zchrzanił robotę i ucieka z podkulonym ogonem i... itd., itp. no i brawa za aktorstwo: ach ten akcent, szczególnie maniera z jaką mówi dziewczyna :P
PS Jak ktoś nie czuję bluesa całej zabawy z konwencją i stereotypami, niech zobaczy film dla samego Bridgesa, przed którym czapki z głów i pokłony w pas ;)