...film, którego kręcenie jednej ze scen widziałem na własne oczy w mojej miejscowości!
Nie Lublin. Próbuj dalej, a i tak nie zgadniesz. Nigdzie o tym oficjalnie nie pisali.
Byłam w szoku jak zobaczyłam Kraśnik. Naprawdę byli i kręcili w mieście, tzn. na stacji kolejowej? Nigdzie np. w miejskich mediach społecznościowych nie było o tym informacji.
Kręcili na stacji kolejowej, ale nie w Kraśniku. Nie było o tym nigdzie informacji, bo to jest bardzo mała miejscowość, więc widocznie nie warta uwagi, choć ja jestem odmiennego zdania, bo w niej mieszkam i znam jej historię.
Może to i lepiej, że w tym Kraśniku się więcej nie babrali, bo jeszcze trafiliby na teolożkę pastoralną Urszulę Dudziak, króra nie myje części intymnych, gdyż uważa to za grzech
Nagrodę w konkursie wygrywa emila_emila! Jeszcze nie wiem co nią będzie (może zapro do znajomych... na początek ;)), ale tak, akcja na peronie została nagrana w Sadurkach ;)
Zastanawiałam się czy ta stacja to Kraśnik, bo nigdy na dworcu w Kraśniku nie byłam- a w mieście owszem... Tylko mnie zastanowiło jaki pociąg jedzie z Warszawy przez Lublin i potem Kraśnik... I po co właśnie Krasnik, jak nawet tam nie pojechali, tylko go udawali w Sadurkach...
No i jak? A film już widziałeś? Bo lokacje akcji klimatyczne i nieoczywiste. Nawet Warszawa wypadła romantycznie.
Dzięki, obejrzałem. Nie w moim guście, ale przynajmniej zobaczyłem jak moja stacja została nazwana w tym filmie 'Kraśnik'. Nie rozumiem takiego zabiegu.
Właśnie to z tego, że kręcili i co z tym zrobisz? G. zrobisz! Masz z tym problem? Idź poskarż się mamie, niech ci wytrze nosek i zmieni pampersa. Jakie kompleksy musi mieć niedorozwój, który ocenia film na 1? To tylko wiesz ty sam, bo jesteś sam, ale nie dziwię się...