Amerykańska super produkcja z Aktorami wielkiego kalibru, hmmm o co tu może chodzić...? Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o propagandę, której właśnie wszyscy Polacy jesteśmy świadkami. Zaczyna się niewinnie, najcześciej przez Hollywoodzki ekran bo przecież z dokumentami historycznymi nie są w stanie wygrać. Polska = obozy zagłady, Polak = niewzruszony, zimny, wręcz zacofany. Polska = bezpieczny kraj. Te wszystkie równania i podprogowe informacje to zaledwie okruchy jakie globalna mafia rzuca przed lód aby za 5-10 lat móc ułatwić sobie drogę do realizacji 447.
Ten film nie powstał przypadkiem. Tak samo jak wiele innych z serii kinowych produkcji gdzie pewni obywatele odwiedzają Polskę. W tym środowisku nie ma nic za darmo. To nie jest tak, że multimiliarder reżyser wstaje rano i myśli sobie - a gdyby tak wysłać naszych najwyżej opłacanych aktorów do Europy i nagrać film jak ją zwiedzają?!
- Super gdzie? Anglia? Włochy? gorąca Hiszpania?
- Nie do Polski!
To są pragmatycy, wszystko co wychodzi musi realizować czyj interes. Czyj interes realizuje super produkcja nakręcona w Polsce, która stawia w złym, lub najwyżej ambiwalentnym świetle Polaków i wyłuszcza Oświęcim, pomijają przy tym historię?
Na to ostatnie pytanie odpowiedzcie sobie Państwo sami. My Polacy nie jesteśmy głupi, w końcu dorastaliśmy w komunie, a od lat żyjemy w świecie w którym poza naszymi granicami okłamuje się nasz wizerunek. Jesteśmy uodpornieni nie tylko na propagandę, ale również na jej zalążki.