Prawdziwy ból ( A Real Pain). Oscary 2025 - nominacje najlepszy scenariusz oryginalny, najlepszy aktor drugoplanowy Kieran Culkin (wygrana). Dla Polaków ten film jest interesujący z powodu miejsca akcji. Dwóch kuzynów z USA wyrusza do Polski chcąc odwiedzić miejsce skąd pochodziła ich ukochana babcia. Dołączają do zorganizowanej grupki, w której są inni Żydzi m.in. ciemnoskóry przechrzta z Rwandy. Niby to mam być zaskakujące i smieszne ale przypomnę, że adoptowany i wychowany w kulturze żydowskiej z biegłą znajomością jidysz był nie kto inny jak sam Louis Armstrong. Obrazki naszego kraju są mieszane. Z jednej strony luksusowe, czyste, ładne widoki z hoteli, dworca czy pociągów, z drugiej odrapane, brudne, pomazane rudery Lublina czy dworzec w Kraśniku. Ludzie jacyś tacy wymuskani, zero żuli, pijanych, "Karyn" i "Januszy"- same miłe twarze. A może po prostu Polska zwyczajnie mocno ustandaryzowała się w stronę Zachodniej Europy? Według mnie, nie powinniśmy mieć już żadnych kompleksów niższości wobec innych nacji. Co do samej treści filmu - to rzeczywiście prawdziwy ból. Oglądanie tego jest dość męczące. Film promowany jako komedia, ani razu nie wzbudził nawet cienia uśmiechu. A raczej zażenowanie. Scena głupawych póz przy pomniku powstańców warszawskich mogłaby mieć idiotyczną ripostę udawania wsuwania ludzi do pieca krematoryjnego...Niesmaczne? Też tak myślę. Strasznie dużo nic nie wnoszącego ględzenia, próba kreowania suspensu i punktu zaczepienia w naszym zainteresowaniu poprzez obdarzenie wesołkowatej postaci kuzyna granego przez Culkina depresją z którą się zmaga niestety mnie nie przekonuje. Ciekawostka -Culkin to młodszy brat Kevina samego w domu czyli Macaulay'a Culkin'a. Starszy brat wystrzelił popularnością w kosmos i nie udzwignął tego - narkotyki, alkohol, odcina kupony od dzieciecej roli. Tymczasem Kieran powolutku budował swoją karierę i proszę - Oscar. Inna sprawa - czy zasłużony? Film mnie nie uwiódl ale z czysto kronikarskiego powodu obejrzane.
Uważam, że Twoja opinia jest krzywdząca. Przede wszystkim koncentrujesz się na obrazie Polski, a nie o tym jest ten film i to nie film krajobrazowy. W opinii pojawia się również krytyka braku „żuli”, „Karyn” i „Januszy”, co ma sugerować fałszowanie polskiej rzeczywistości. No wybacza, ja ich na co dzień nie spotykam. A oprócz tego film nie ma obowiązku reprezentowania każdego aspektu życia społecznego. W ogóle nic nie piszesz, co jest tematem tego filmu. a porusza wiele problemów, takich jak pamięć, trauma pokoleniowa i trudne relacje rodzinne. Sprowadzasz to do prostego podsumowania, czy film jest „nudny” czy „nieśmieszny”. To nie jest opinia o filmie tylko o twoich emocjach.
szkoda, ze nie rozumiesz kontekstu - choćby o Karynach czy Januszach ale nie każdy musi mieć błyskotliwą inteligencję i pojmować wszystko ze zrozumieniem. Pozdrawiam.
No jak w twoim otoczeniu tyle Karyn i Januszy, to bardziej martwiłabym się o siebie. Kto z kim przestaje... i tak dalej
"ludzie jacyś tacy wymuskani, zero żuli, pijanych, "Karyn" i "Januszy"- same miłe twarze. A może po prostu Polska zwyczajnie mocno ustandaryzowała się w stronę Zachodniej Europy?"Widzę, że ktoś nie rozumie tego kontekstu? Zostańmy w filmowym wątku. Otto w Rybce zwanej Wandą czytywał Nietsche'go Also Spracht Zarathustra sądząc, że czyni go to intelektualistą gdy tym czasem był całkowitym ignorantem. Nie oczekuję od Agatonika wolt myslowych ale zwyczajnie synapsy przydałoby przeczyścić albowiem wypisz, wymaluj Otto staje mi w nowej wersji przed oczami -) A, że zapewne po moim komentarzu zawrze ogień co to rozpala do białości, czekam na ripostę - zawsze ją Karyny czy inne Janusze intelektualne, co to nazywają się z greki by przydać sobie splendoru, czynią chcąc mieć ostatnie słowo. A, że strasznie mnie takie interakcje bawią bo jesteście tylko umilającymi mi usmiechem przechodniami w moim zyciu, to niecierpliwie tuptam nożką by dać Ci tą satysfakcję. Pamiętaj, ważne żeby zripostować! Jak nie zripostujesz, bo tak Ci kazałem, też poddasz się mojemu dyktandu. Tak czy śmak wykonasz moje polecenie. Miłego życia APAGEtoniku -)