Caligula czytam Twoje wywody tu od dłuższego czasu
i z przykrością muszę stwierdzić że po zapoznaniu się z Twoimi filmowymi gustami
nie dziwi mnie fakt już że nie wiesz co pisać więc piszesz co ślina Ci przyniesie na język.
Wąsacz,super glina kontra cały świat?
Filmy z Bronsonem to coś więcej niż rozrywkowe kino akcji.
To genialna muzyka Lolo Shafarina i Herbie Hancocka plus genialna gra Charlesa.
To stare prawdy dotyczące kodeksu honorowego i ludzi honoru w jakich wciela się Bronson.
Nie oceniam ludzi po wyglądzie ale po tym czego słuchają i co oglądają.
Wybacz mimo że widze Stonesów i Doorsów których uwielbiam w Twoim profilu
dla mnie wyglądasz na funa Merlina Mensona i filmów Roba Zombie.

Z tą genialnością Bronsona mocno bym uważał.
Facet przez całe życie miał problemy z mimiką, a po trzech dekadach ten obraz twardziela o kamiennej twarzy trochę skruszał i może niektórych śmieszyć.
To jednak nie ujmuje faktu, że Prawo Murphye;go to dobry film, znacznie lepszy od dwóch ostatnich Życzeń Śmierci.
Podobać się może zwłaszcza wachlarz obelg stosowanych przez rudą, no i Charlie kilka razy błyska iskierką humoru.